Data: 2000-08-18 13:35:14
Temat: Re: Prasa do winogron
Od: "Joanna Bałuszek" <J...@C...Pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Ale sokownik odpada - jak napisał Janusz,
no tak...
>a wirówka.. nie wiem czy
>przerobi taką ilosć. Mam jeszcze parę tygodni do zastanowienia,
przeciez marchew jest twarda i przerabia to winogron nie przerobi?
>może cos się wymysli. Myslałem już o prasie jak do sera - włożyć
>owoce w mocny worek i srubą dociskać deskę. Poeksperymentuję.
Tobie sie chyba nudzi.... a po co Wy to wogole chcecie wyciskac? Moje obie
babcie daja cale owoce do dymiona... a potem nazywaja to sokiem do herbaty,
a uzywaja praktycznie zamiast wody w herbacie ;) I nie narzekaja...
>Jestem spod Krakowa, jakbys chciała obejrzeć ogród to zapraszszam!
chetnie sie kiedys wybiore (gdzie to jest?) :). Ja na razie nie mam sie czym
chwalic - mam stare drzewa, stare krzewy, troche kwiatow, i dwie babcie
ktore sie uparly sadzic warzywa - ten kawalek, ktory "uprawiaja" wyglada jak
wielkie chwastowisko w ktorym umarlo wszystko (marchew, pietruszka,
pomidory, groszek, itp.) poza kapusta. Kapusta jakas taka odporna na moje
babcie jest... :)
pozdrawiam
aska
|