Data: 2003-06-04 11:35:45
Temat: Re: Problemy - po co?
Od: "puchaty" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Habeck wrote:
>> Jak myślicie - po co? Czy widzicie w tym jakiś
>> głębszy sens?
>
> Wracając do "Dzidów" Mickiewicza:
> "Kto nie zaznał goryczy ni razu
> Ten nie zazna słodyczy w niebie". To jest ten głębszy sens. :)
Czyli zasada kontrastu? Jeśli nie byłoby nam źle - to nie czulibyśmy
"dobrze".
A co zatem z tym "dobrze", do którego już się przyzwyczailiśmy,
a które staje się z czasem zwykłe a często nawet "źle"?
> Poza tym (oczywiście IMHO) na okrągło coś porównujemy. Gdyby wczorajszy,
> dzisiejszy i jutrzejszy dzień był dobry to nie byłby naprawdę dobry, tylko
> zwykły - "chleb powszedni".
Więc się pytam: czy żeby czuć się szczęśliwym nie wystarczy ów
"chleb powszedni". Czyli wyzbycie się porównywania jako droga do szczęścia.
puchaty (oj gorąco dzisiaj)
|