Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!news.bipnet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Problemy z sobaPOMOCY(troche dlugie)
Date: Fri, 8 Nov 2002 21:02:23 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <aqh5ge$buh$1@news2.tpi.pl>
References: <aqh0vf$t4q$1@news2.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: kubus.interpc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.tpi.pl 1036786001 12241 217.98.79.66 (8 Nov 2002 20:06:41 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 8 Nov 2002 20:06:41 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:166959
Ukryj nagłówki
"Misiaczek" w news:aqh0vf$t4q$1@news2.tpi.pl napisał(a):
> >
> Teraz zastanawiam sie jaka na prawde jestem, ile ze mnie
> jest ta prawdziwa a ile ta "wmowiona".
Niedawno zadalem sobie podobne pytanie. Szybko zrozumialem, ze raczej nie
dojde juz do tego co i jak. Powiedzialem wiec sobie - chrzanic to. Jestem
jaki jestem i tyle.
> Boje sie komukolwiek zaufac. Mam przyjaciolke,
Tez sie kiedys balem. Wreszcie zaufalem i... ale ulga :))) No ale jasne -
moglem sie pomylic. Niedawno chyba nawet sie pomylilem, ale w swoim
podejsciu zrobilem juz pewne postepy. Jesli ktos zawiedzie moje zaufanie
nie jest juz w stanie zranic mnie tak bardzo jak kiedys. Zrozumialem, ze
to co bylo kiedys nalezy do przeszlosci. W tej chwili ciagna sie za mna
juz tylko widma tamtych zdarzen. Nie moge tez odpowiadac za innych. Tym
bardziej gdy to ja bylem ofiara, a nie katem. Jesli ktos mnie potepi za
grzechy innych to mu powiem adieu.
> mam chlopaka,ale mimo ze staram sie im mowic to co mi
> lezy na sercu - nie potrafie tak do konca.
Zwiazek z kims komu ufa sie w pelni, kto ma do nas pelne zaufanie (nie ma
tematow tabu)... to jest prawdziwy z w i a z e k. W nim czlowiek czuje
sie swobodnie, bezpiecznie, pewnie.
Jednak nic na sile. Jesli potrafisz sie z tym sama uporac on wiedziec nie
musi. Jesli jednak nie bedziesz w stanie... on chyba ma prawo wiedziec i
podjac decyzje czy bedzie potrafil zniesc Twoj chlod jaki pewnie czasem
bedzie sie pojawiac.
> Ja chcialabym sobie z tym poradzic ale nie potrafie, a raczej
> nie wiem jak! Co musze zrobic?
Zrozumiec, ze to przeszlosc? Ze to nie byla Twoja wina? Ze masz prawo
wreszcie zaczac cieszyc sie zyciem? Nie wiem...
pozdrawiam
Greg
|