From: s...@b...nih.gov (Agnieszka Szalewska-Palasz)
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Probowania
Message-ID: <4...@N...nih.gov>
Date: 11 Oct 00 19:19:19 GMT
References: <8rs388$svd$1@shilo.silesia.pik-net.pl>
Sender: o...@n...pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="us-ascii"; format=flowed
Organization: email<>news gateway
X-Mailer: QUALCOMM Windows Eudora Pro Version 4.2.0.58
Lines: 20
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.astercity.net!news.tpi.pl!news.onet.pl
!newsgate.onet.pl!newsgate.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:35332
Ukryj nagłówki
Wczoraj przyrzadzalam na obiadek tak zwanego klopsa, a wiec mielone miesko
prawie jak na mielone kotleciki, ale w innej konformacji- nadziane jajem na
twardo, i ziolkami. I tak wlasnie mieszajac je, i mieszajac, zastanawialam
sie jak trudne jest ocenienie stanu przyprawienia onegoz bez proby
organoleptycznej. Znaczy, jesli robie kotleciki mielone, zazwyczaj rzucam
na patelnie malutki kawalek, celem sprobowania, i doprawienia ewentualnego.
Ale na takiego klopsa, musialabym, albo wlasnie zabawiac sie smazeniem
probki albo sprobowac surowa mieszanke, przed czym mam jednak pewne opory
(ten tasiemiec i salmonella, dwa w jednym, :-) ze o stronie estetycznej nie
wspomne). Jak sobie z tym radzicie? macie odmierzona ilosci przypraw na
dana ilosc mieska? czy tez probujecie surowe?
Wczoraj, donosze, zrobilam na wyczucie, i owszem, wyszlo smakowite, choc
moglo miec nieco wiecej majeranku.
Pozdrawiam
agnieszka
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-kuchnia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-kuchnia/
|