Data: 2002-12-13 14:24:45
Temat: Re: Prostytucja, normy społeczne (było: Niezależność)
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel"
> W jakim kręgu prostytucja nie niesie skojarzeń pejoratywnych ?
W takim który uznaje że każda praca która opiera się na jasnych uczciwych
zasadach (ja daję ci coś ty dajesz mi coś - ustalamy co to jest) i która
nie krzywdzi nikogo zasługuje na szacunek a przynajmniej neutralną
aprobatę.
>Pytania proste i
> konkretne, nie jakieś tam dywagacje w próżni: Czy chciałabyś, żeby Emilka
> została prostytutką?
Nie, ale nie dlatego że oceniam zawód sam w sobie negatywnie tylko dlatego
że niesie za sobą duże ryzyko. Tak samo bardzo nie chciałabym żeby
trudniła się wspinaczką górską, nurkowaniem, kierowcą samochodu. I do
żadnego z tych zawodów nie mam negatywnego stosunku. Do tego
mam świadomość że napotykalaby w życiu osoby Twojego pokroju
które potrafiłyby skutecznie utrudnić jej życie.
>Czy uważasz, że zawód ten dałby jej szansę na rozwój,
> realizację swoich pasji czy spełnienie?
Nie, ale niestety w przypadku większości ludzi te kategorie nie mają
miejsca bytu:( Nikt oprócz mojego męża ze znanych mi osobiście ludzi
nei pracuje bo mu to daje szanse na rozwój, realizację pasji i spełnienie:(
Niestety pracują dlatego że trzeba mieć co jeść i gdzie mieszkać
i niestety są uczciwymi ludźmi którzy wolą robić to czego nie lubią
zamiast siedzieć na karku całego państwa i żyć z zasilków:(
>Czy potrafiłabyś z dumą pochwalić
> się znajomym "A wiecie, moja mama jest prostytutką"?
Jeżeli miałabym takich znajomych jakich mi sugerujesz to tak.
>Sorry za osobiste
> wycieczki, ale tak chyba najłatwiej uświadomię Ci, w czym rzecz.
Sorry ale to nie tak łatwe jak myślisz;) Różnica w naszych horyzontach
i sposobie życia jest niezmierzalna.
>Zauważ, ile
> kobiet wybiera ten zawód świadomie, tak jak wybiera się każdy inny, a nie
z
> powodu biedy czy nieszczęść, jakie je w życiu spotkały, takich jak np.
> molestowanie seksualne w dzieciństwie?
Statystyka? Doświadczenie? Nie mam takich danych dlatego pytam.
> ROTFL!!! Jeśli tak piszesz, to rozumiem, że spotkałaś się z takim
poglądem?
> Oczywiste, że wypowiedź taka mogła wyjść z ust tylko przedstawiciela/lki
> wyższych-warstw-społecznych-które-nie-muszą-pracować
, czyli tak właściwie,
> to kogo? Jakiejś księżniczki czy może hrabiego? I uważasz, że pogląd ten
> zasługuje na miano normy społecznej?
Dla mnie to nie był ROTFL Ewo, naprawdę. Kiedy usłyszałyśmy to we dwie
z ust inteligentnej i mądrej (tak się mogło wydawac) osoby byłyśmy nie tyle
zdumione i zaszokowane co nieszczęśliwe że ktoś tak może myśleć.
Ta osoba to faktycznie potomek sławnej niegdys rodziny szlacheckiej
ale nic im z tego nie zostało oprócz ideałów przekazywanych z pokolenia
na pokolenie:(
> Oczywiście, można, ale należy się liczyć z tym, że defaultowo znaczenie
słów
> jest takie, a nie inne. Dlatego nie ma co się zaperzać i besztać innych,
> tylko zaznaczyć, że dla Ciebie słowo 'stół' oznacza 'krzesło', a 'dziwka'
to
> epitet używany w stosunku osób godnych szacunku. To wystarczy.
Bardzo ostro oceniasz nasze społeczeństwo, na szczęście to co widzę wokół
siebie nie pozwala mi stracić wiary w niego. Uwierz mi na slowo że nie
wszyscy
ludzie są ograniczeni i mają problemy z szacunkiem w stosunku do innych
z powodu ograniczonej ideologi.
--
Naprawdę nei wiem po co odpisywałam, ostatnio kiedy nie spodobały Ci
się moje argumenty uciekłaś "lurkować" ...
Pozdrawiam
Asia
|