« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-09-24 05:58:51
Temat: Pryskający olejWitam!
Kiedyś smażyłam na Ramie. Miało to tę zaletę,
że po włożeniu do rozgrzanej Ramy np. kawałka
umytego mięsa nie występowało rozpryskiwanie
się tłuszczu.
Teraz staram się smażyć na oleju, bo to podobno
zdrowsze. Jest z tym jednak wielki problem -
gorący olej rozpryskuje się tak, że mam potem
do umycia wszystko co znajduje sie wokół płyty.
Zdarza się także, że ulegam poparzeniu rozpryskującym
się olejem.
Od czasu do czasu oglądam programy kulinarne w telewizji
i z zazdrością widzę jak prowadzący najpierw zaznacza,
że olej bądź oliwa musi być mocno rozgrzany, a potem
wkłada coś na patelnię (co wcale nie jest suche) i jakoś
jemu olej się nie rozpryskuje. Tylko delikatnie zaskwierczy.
Od czego to zależy - rodzaju kuchenki/płyty, rodzaju patelni
czy rodzaju oleju bądź oliwy?
Czy ktoś zna na to jakiś sposób?
Będę wdzięczna za rady.
Pozdrowienia
Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-09-24 07:18:12
Temat: Re: Pryskający olej
Użytkownik "Beata" <B...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:ef56vv$5qa$1@nemesis.news.tpi.pl...
| Witam!
| Teraz staram się smażyć na oleju, bo to podobno
| zdrowsze. Jest z tym jednak wielki problem -
| gorący olej rozpryskuje się tak, że mam potem
| do umycia wszystko co znajduje sie wokół płyty.
| Zdarza się także, że ulegam poparzeniu rozpryskującym
| się olejem.
Tez takie kłopoty miałem jak zaczynałem moja przygodę z pichceniem
,patelnia musi być sucha ,nie zaraz po umyciu bez wytarcia.Olej na patelni
musi być dobrze rozgrzany i mięso czy co tam będziesz smażyła odsączone z
wody lub zapraw .Jeśli spełnisz te warunki będzie to "spokojne' i cichutkie
smażenie -:)))
juras
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-09-24 09:04:06
Temat: Re: Pryskający olejUżytkownik Beata napisał:
> Witam!
>
> Kiedyś smażyłam na Ramie. Miało to tę zaletę,
> że po włożeniu do rozgrzanej Ramy np. kawałka
> umytego mięsa nie występowało rozpryskiwanie
> się tłuszczu.
> Teraz staram się smażyć na oleju, bo to podobno
> zdrowsze. Jest z tym jednak wielki problem -
> gorący olej rozpryskuje się tak, że mam potem
> do umycia wszystko co znajduje sie wokół płyty.
> Zdarza się także, że ulegam poparzeniu rozpryskującym
> się olejem.
> Od czasu do czasu oglądam programy kulinarne w telewizji
> i z zazdrością widzę jak prowadzący najpierw zaznacza,
> że olej bądź oliwa musi być mocno rozgrzany, a potem
> wkłada coś na patelnię (co wcale nie jest suche) i jakoś
> jemu olej się nie rozpryskuje. Tylko delikatnie zaskwierczy.
> Od czego to zależy - rodzaju kuchenki/płyty, rodzaju patelni
> czy rodzaju oleju bądź oliwy?
> Czy ktoś zna na to jakiś sposób?
> Będę wdzięczna za rady.
>
> Pozdrowienia
> Beata
>
Dobrze rozgrzany nie oznacza temperatury 300 stopni. ;)
Jak yuras juz pisał - musi być sucho, a ja robie tak, że kiedy olej
zaczyna się rozgrzewac wrzucam do niego kawalątek tego czegoś do
smażenia i obserwuję kiedy zacznie milutko skwierczeć i lekko pływać w
kąpieli bąbelków. Wtedy praktycznie można wrzucać - nie czekać az sie
ten kawalątek zwęgli, bo wtedy olej już moze mieć faktycznie temperaturę
lawy.
--
rAzor
----------------------------------------------------
------------
Z lewicą się nie dyskutuje.
Do lewicy sie strzela w obronie własnej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-09-24 13:51:55
Temat: Re: Pryskający olej> ...
> Będę wdzięczna za rady.
Dobrym sposobem jest wsypanie trochę soli do oleju (oczywiście jeśli nie
smażysz właśnie czegoś "na słodko"). Wtedy nie pryska, a jesli już, to
zdecydowanie mniej.
Pozdrawiamy
Barbara i Maleńka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-09-24 14:06:53
Temat: Re: Pryskający olejBarbara K. wrote:
>> Będę wdzięczna za rady.
> Dobrym sposobem jest wsypanie trochę soli do oleju (oczywiście jeśli
> nie smażysz właśnie czegoś "na słodko"). Wtedy nie pryska, a jesli
> już, to zdecydowanie mniej.
Albo smażenie pod przykryciem - ja tak robię z fontrupką drobiową bo pryska
jak cholera :D
Ania
--
Kiedy sądzisz, że już gorzej być nie może - na pewno będzie.
Kiedy sądzisz, że będzie dobrze - kompletnie się mylisz.
Kiedy sądzisz, że myśląc, że będzie źle też się mylisz - będzie
jeszcze gorzej.
mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ # gg:1737648 # www.madej.master.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-09-24 15:22:29
Temat: Re: Pryskający olej"Beata" <B...@s...com.pl> wrote in message
news:ef56vv$5qa$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Od czasu do czasu oglądam programy kulinarne w telewizji
> i z zazdrością widzę jak prowadzący najpierw zaznacza,
> że olej bądź oliwa musi być mocno rozgrzany, a potem
> wkłada coś na patelnię (co wcale nie jest suche) i jakoś
> jemu olej się nie rozpryskuje. Tylko delikatnie zaskwierczy.
Najpierw rozgrzej patelnie. Natepnie dodaj olej do pozadanej temperatury.
Natepnie wloz (uzywajac dlugich sczypiec najlepiej) obiekt smazony.
Jesli przykryjesz pokrywka - to co prawda nie bedzie sie to rozpryskiwac ale
nie bedzie to juz smazenie. Natomiast mozna uzyc specjalnej przykrywki -
takiego gestego sitka z raczka i srednicy nieco wiekszej niz srednica
patelni, ktore istnieje wlasnie do tego celu. Bedzie sie mniej
rozpryskiwac, ale to taka przykrywke jest diabelnie ciezko myc...
Zakup sobie jakas ksiunzke o technologi przygotowywania zywnosci (np.
podrecznik szkolny) abys wiedziala jaki olej uzyc do czego i w jakiej
temperaturze. Bo oleje roznia sie bardzo miedzy soba (poszukaj tez w
archiwum - ten watek sie czasami tu przewija.)
Dobrze tez jest miec termomemtr do smazenia -- stalowy, ktory mozna
zanurzyc w patelni albo elektroniczny z czujnikiem na dlugim przewodzie.
Termomemtr taki nie jest drogi a jest bardzo pomocny.
--
><eM eL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-09-24 16:48:12
Temat: Re: Pryskający olejDziękuję za wszystkie dotychczasowe rady.
Wariant "pod przykryciem" próbowałam.
Ma ograniczone zastosowanie, bo to co smaże
muszą od czasu do czasu odwracać. Ponadto
największy rozprysk jest przy pierwszym wkładaniu
i już to powoduje konieczność mycia wszystkiego
dookoła.
Odsączanie mięsa, które przeważnie pochodzi
z rozmrożenia, a ponadto tak czy owak musi być
umyte, też ogranicza pryskanie tylko w pewnym
stopniu.
Może rzeczywiście rozgrzewam patelnię zbyt mocno.
Jednak sprawdzanie, a tym bardziej pilnowanie
dokładnej temteratury jest praktycznie nie do
zastosowania, bo regulacja polega na kręceniu jednym
pokrętłem, czyli bardzo "z grubsza".
Jak do tej pory najbardziej możliwy do zastosowania
wydaje mi się sposób ze spróbowaniem czy patelnia
jest odpowiednio rozgrzana przez wrzucenie kawalątka.
Sprawdzę także pomysł z wsypaniem trochę soli do oleju.
Przy okazji mam pytanie odnośnie patelni. Jaka jest
najlepsza? Chcę kupić nową i chętnie zapoznam się
z Państwa sugestiami.
Pozdrawiam
Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-09-24 18:25:44
Temat: Re: Pryskający olejPOLECAM STOZKOWĄ POKRYWKĘ DOSYĆ WYSOKA Z OTOWOREM NA CZUBKU
pOZDRAWIAM juliusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-09-24 18:32:49
Temat: Re: Pryskający olejBeata wrote:
> Dziękuję za wszystkie dotychczasowe rady.
>
> Wariant "pod przykryciem" próbowałam.
> Ma ograniczone zastosowanie, bo to co smaże
> muszą od czasu do czasu odwracać. Ponadto
> największy rozprysk jest przy pierwszym wkładaniu
> i już to powoduje konieczność mycia wszystkiego
> dookoła.
>
> Odsączanie mięsa, które przeważnie pochodzi
> z rozmrożenia, a ponadto tak czy owak musi być
> umyte, też ogranicza pryskanie tylko w pewnym
> stopniu.
>
> Może rzeczywiście rozgrzewam patelnię zbyt mocno.
> Jednak sprawdzanie, a tym bardziej pilnowanie
> dokładnej temteratury jest praktycznie nie do
> zastosowania, bo regulacja polega na kręceniu jednym
> pokrętłem, czyli bardzo "z grubsza".
>
> Jak do tej pory najbardziej możliwy do zastosowania
> wydaje mi się sposób ze spróbowaniem czy patelnia
> jest odpowiednio rozgrzana przez wrzucenie kawalątka.
> Sprawdzę także pomysł z wsypaniem trochę soli do oleju.
>
> Przy okazji mam pytanie odnośnie patelni. Jaka jest
> najlepsza? Chcę kupić nową i chętnie zapoznam się
> z Państwa sugestiami.
znajomi ostatnio kupowali olej ryzowy.. podobno nie pryska. ale nie
potwierdzam, osobiscie nie próbowałem
--
gruby
żeby mi sie tak chciało, jak mi sie nie chce..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-09-24 18:35:54
Temat: Re: Pryskający olejBeata napsal(a):
> Odsączanie mięsa, które przeważnie pochodzi
> z rozmrożenia, a ponadto tak czy owak musi być
> umyte, też ogranicza pryskanie tylko w pewnym
> stopniu.
Mieso mozna lekko otoczyc w mace, potem nie pryska.
Ludek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |