Data: 2008-03-19 19:34:43
Temat: Re: Przed domem
Od: "Feahisim" <h...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karol wrote:
> Z ręką na sercu nie zaparkowałeś nigdy tam gdzie nie można?
> Ja staram się parkować tak aby nie utrudniać nikomu, nie za głęboko na
> chodniku, nie utrudniając przejazdu itp.
> Sądzę, że to kwestia kultury i zastanowienia się nad wpływem tego co
> robisz na innych.
Poruszyłeś bardzo ważną kwestię. Ale mam na myśli tylko pierwszy wiersz
cytatu. Staranność o nie utrudnianie innym ma mniejsze znaczenie - sam
pisałem, że nie przeszkadzają mi obcy gdy jednak przez większą część
popołudnia jakieś miejsca wolne jednak są.
Chodzi o moje/nasze własne wykroczenia w tej materii. Gdy sam jestem w
sytuacji pozostawienia samochodu w miejscu gdzie nie powinienem. Takie
incydenty każdemu się mogły zdarzyć, mnie osobiście też.
Ale ja w chwili takiego wykroczenia Z GÓRY godzę się na ryzyko. Godzę się,
że przyjdzie strażnik i wlepi mi mandat, godzę się, że zdenerwowany tubylec
naklei mi coś na szybie. Boję się jakiegoś poważnego chamskiego uszkodzenia
(porysowanie, przebicie opony) ale ja do takich rzeczy nie nawołuję i w
żadnym razie nie chcę propagować. Ja po prostu będąc bezsilny wobec
bezczelnego lenistwa straży miejskiej proponuję zniechęcanie bezprawnie
parkujących stosunkowo mało dotkliwym "samosądem" - bo z tym kojarzy mi się
żmudne odlepianie skrawków naklejki z szyby.
Feah
A z tym mamy spory problem jako społeczeństwo.
> Ale ucząc innych nie można być burakiem, trzeba przykładem, ludzie
> często przejmują zwyczaje z otoczenia, więc jeśli coraz mniej ludzi
> będzie źle parkować i będzie to społecznie uważane za buractwo a nie
> zaradność (jak on sprytnie zaparkował) to problem sam zniknie.
> Nie pytaj mnie jak to zrobić bo nie wiem.
>
> Problem jest porównywalny z problemem ludzi mieszkających na parterze.
> Z wyższych pięter też czasem coś "przypadkowo spada". Z jednym
> sąsiadem po przyjaznej rozmowie i posprzątaniu przez niego tego co mu
> "przypadkiem wypadło" problem się skończył. Widać niektórych można
> przekonać, że źle robią.
>
>> Sorry za emocje.
>
> Pisząc na grupę masz czas. Ochłoń i pisz, dobra metoda :)
|