Gruby Jendrek pisze:
>
> "JerzyN" <0...@m...pl> wrote in message
> news:frp0bv$fb2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Rafał "SP" Gil pisze:
>> [...]
>>> To wywoźcie na parking, a nie niszczcie cudzego mienia. To się nazywa
>>> wandalizm. Wandalizm nasmarowany w regulaminie przez pijanego
>>> cukiernika nadal jest wandalizmem.
>>
>> Masz i czytaj:
>> http://parkujesz-zdrapujesz.org/?page_id=7
>
> A to jest wspólnota niepełonosprawnych? Czyli działacie w stanie wyższej
> konieczności? To zmienia postać rzeczy i sens dyskusji - w końcu są
> różne formy niepełnosprawności :D

Nie, to normalny parking dla mieszkańców i prawidłowo oznakowany.
Co nie zmienia faktu, że są ludzie nie przestrzegający zakazów.
Czują sie bezkarni bo i policja jaki i straż miejska odmawiają
interwencji na terenie oznakowanym jako strefa zamieszkania, pomimo iż
nadal jest to teren miasta. Niesłusznie zresztą bo mają taki obowiązek z
mocy prawa co łatwo sprawdzić. Już kiedyś odpowiednie przepisy na ten
temat przywoływałem i stronę policji [za interwencją] podawałem.
Cóż, przyszło nam żyć w takim świecie gdzie prymitywy dyktują warunki i
[służbowo] prymitywy je egzekwują.

Ilekroć jestem w IKEA to za każdym pobytem słyszę komunikat:
*Właściciel samochodu marki [...], który stanął na miejscu dla
niepełnosprawnych niech sie spali ze wstydu.*

Smutne jest to, że "obcy" muszą uczyć polaków zasad podstawowej kultury.

Przykre jest to, że są ludzie, którzy nie wiedzą co to znaczy
przestrzeganie przepisów i nakazów prawa.
Nie wiedza co to przyzwoitość i trzymanie się zasad.
A najbardziej wkurzające jest to, jak ktoś taki stanie na środku dwóch
miejsc parkingowych lub po skosie.
Jak chcesz zobaczyć takich [...] to zajedź do Arkadii w Wawie. Tam
króluje [...].
Szkoda słów.
pozdr. Jerzy