Data: 2008-03-20 12:52:31
Temat: Re: Przed domem
Od: Karol <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Feahisim pisze:
> Karol wrote:
>
>> Z ręką na sercu nie zaparkowałeś nigdy tam gdzie nie można?
>> Ja staram się parkować tak aby nie utrudniać nikomu, nie za głęboko na
>> chodniku, nie utrudniając przejazdu itp.
>> Sądzę, że to kwestia kultury i zastanowienia się nad wpływem tego co
>> robisz na innych.
>
> Poruszyłeś bardzo ważną kwestię. Ale mam na myśli tylko pierwszy wiersz
> cytatu. Staranność o nie utrudnianie innym ma mniejsze znaczenie - sam
> pisałem, że nie przeszkadzają mi obcy gdy jednak przez większą część
> popołudnia jakieś miejsca wolne jednak są.
I tu się nie zgodzę, bo co komu szkodzi samochód zaparkowany może
niezgodnie z przepisami/znakami ale jednak nie przeszkadzający nikomu?
> Chodzi o moje/nasze własne wykroczenia w tej materii. Gdy sam jestem w
> sytuacji pozostawienia samochodu w miejscu gdzie nie powinienem. Takie
> incydenty każdemu się mogły zdarzyć, mnie osobiście też.
Tylko zobacz jak to działa. Jak jedziesz na obce osiedle, patrzysz jak
stoją inne samochody. Kiedy stoją na chodniku, ulicy klombach itp to sam
tak zaparkujesz skoro taka tu moda a parkingu wolnego nie ma w pobliżu.
Ale jeśli wszystkie samochody stoją w zatoczkach parkingowych, to
najpierw poszukasz miejsca parkingowego bo tak jakoś głupio zaparkować
jak burak skoro nikt w okolicy tego nie robi.
> Ale ja w chwili takiego wykroczenia Z GÓRY godzę się na ryzyko. Godzę
> się, że przyjdzie strażnik i wlepi mi mandat,
Tak bo świadomie łamiąc przepis musisz się z tym godzić, ale obecnie w
Polsce prawo do nakładania mandatów mają tylko odpowiednie służby i
niech tak zostanie.
> godzę się, że zdenerwowany
> tubylec naklei mi coś na szybie.
Na to sie nie godzę. Nic nie daje mu takiego prawa.
> Boję się jakiegoś poważnego chamskiego
> uszkodzenia (porysowanie, przebicie opony) ale ja do takich rzeczy nie
> nawołuję i w żadnym razie nie chcę propagować.
Za to na pal i na rynku postawić niech pooglądają jak kończy wandal.
> Ja po prostu będąc
> bezsilny wobec bezczelnego lenistwa straży miejskiej proponuję
> zniechęcanie bezprawnie parkujących stosunkowo mało dotkliwym
> "samosądem" - bo z tym kojarzy mi się żmudne odlepianie skrawków
> naklejki z szyby.
I ten samosąd według mnie jest zły.
Właśnie przyszedł mi taki pomysł, jako wspólnota macie prawo wyznaczyć
cenę za parkowanie na własnym terenie. Zróbcie parkingi wole od opłat a
reszta terenu 5pln/h i ściągać te opłaty, łącznie z komornikiem.
Jest szansa, że szybko i skutecznie rozwiąże problem :)
(jak się zdecydujecie i zadziała wisisz zgrzewkę browarka ;) )
--
Pozdrawiam
Karol
--
Pozdrawiam
Karol
|