Data: 2000-03-18 15:23:02
Temat: Re: Przesadzanie różaneczników
Od: "jerz" <j...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Kiedyś, ktoś przekonywał mnie, że dobrze jest wkładać pod każdy sadzony
> krzak pomidora, jeden bochenek chleba.
Mam nadzieję, że mu do końca nie uwierzyłeś?
Przy glebie piaszczystej tak ale bez przesady, chlebek lepiej zjeść a pod
pomidorki to to co po nim zostanie, ale od krówki najlepsze,
przefermentowane, obowiązkowo i zgodnie z kalendarzem biokosm..... bo jak
nie to pogadamy inaczej.
> Myślę, że do zakwaszania można wykorzystywać także, drobno zmielone ogórki
> kiszone obok już wymienionej kapusty.
a co z solą?
> Ph sporządzonego do podlewania roztworu (nieszkodliwego dla roślin), w
> niewielkim stopniu przekłada się na zakwaszenie które ono spowoduje.
Trzeba
> przecież pamiętać o buforowych właściwościach gleby.
!!! Masz tutaj całkowitą rację.
> Wskazane przez Ciebie zakwaszenie można uzyskać stosując prostsze, także
> wymieniane przez innych środki jak kwas azotowy, fosforowy, siarkowy,
> mlekowy. Te, w przypadku przedawkowania mogą doprowadzić do zniszczenia
> roślin. W normalnej praktyce, do zakwaszania gleby, stosuje się siarkę.
Prostsze?, ... Te, w przypadku przedawkowania mogą... chyba trudniejsze?! A
poza tym nie bądź teoretykiem, tylko praktykiem!
Miłośnikiem!!!
I napisz o efektach zakwaszania KWASAMI!!!!
"Kwas siarkowy reaguje gwałtownie z wodą tworząc kilka rodzajów hydratów.
Stężony kwas może więc działać jako wydajny środek suszący, pochłaniający
wilgoć z powietrza, a nawet wyrywający cząsteczki wody z innych związków
np.: cukru lub skrobi. Stężony kwas siarkowy jest silnym środkiem
utleniającym.
W podwyższonej temperaturze reaguje z większością metali wydzielając przy
tym tlenek siarki SO2."
Nie wszystkie "kwasy" mają odczyn kwaśny.
I to często jest mylone, tzn. kwas a kwasowość!
Obrazowo rzecz ujmując, cytryna jest kwaśna ale w efekcie daje odczyn
zasadowy.
Podobnie z kwasami, i ich solami nie muszą być wcale "kwaśne" w sensie pH.
Większość z wymienionych przez ciebie kwasów "załatwi" to co żyje w glebie
na amen.
I czasami bezpowrotnie (EROZJA GLEBY).
Ufff, wystarczy, następny proszę.
Pozdowieniaj Jerz.
|