Data: 2011-12-22 17:53:43
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 22 Dec 2011 18:47:45 +0100, krys napisał(a):
> XL wrote:
>
>> Dnia Thu, 22 Dec 2011 11:53:16 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> XL wrote:
>>>
>>>> Nie rozumiesz, że szef nie powierzy jej więcej mycia swego samochodu
>>>> oraz dlaczego tego już nie zrobi?
>>>
>>> BTW - jakie są jej obowiązki pracownicze? Bo jak ona jest od papierów, a
>>> szef w ramach bonusu każe jej myć auto - to bardzo dobrze zrobiła - do
>>> buraka tylko buraczany przekaz dotrze. Ale jeśli miała mycie w umowie o
>>> pracę - zawsze może za zniszczenia odpowiedzieć.
>>> Pracownik to nie jest niewolnik (święta krowa też nie).
>>
>> Pani jest od "konserwacji powierzchni gładkich"
>
> Czyli jest sprzątaczką. W umowie ma swój zakres obowiązków, ciekawe, czy
> również ma wpisane czyszczenie wypasionej fury szefa.
Oczywiście, bo fura jest firmowa, jak i inne samochody. Tzn firmy szefa.
3-)
>
>> - ma bardzo dobrze,
>> przychodzi i wychodzi kiedy chce, byleby praca była wykonana,
>
> Czyli normalnie - płacą jej za to, żeby było posprzątane, a nie za
> dupogodziny.
No nie. Ma płatne za etat.
>> a
>> najchętniej czas spędza na myciu szklanych drzwi od gabinetu znajomego z
>> uchem przy szybie, kiedy jest jakiś ważny gość - wtedy akurat drzwi są
>> najbrudniejsze
>> :-D
>
> No cóż stare przysłowie mówi: "jaki pan, taki kram".
To znaczy nie zrozumiałaś dowcipu ani w ząb. Jak to człek się namęczy, a
ludzie i tak nie pojmują dowcipów.
--
XL
|