Data: 2000-06-08 15:26:33
Temat: Re: Przypalone mleko
Od: Antoni Goldstein <a...@z...mimuw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
skrzacik <s...@m...com.pl> wstukal(a) pracowicie:
>>>>> czy to znaczy, ze na najblizszy MKHM mamy Ci z Dawidem przygotowac
>>>>> mleko
>>>>> z
>>>>> kozuchami? ;)))
>>>> Mleko z kożuchami to sobie sama mogę tutaj zrobić. Poproszę o ruskie
>>>> pierogi i pączki z różą. Oraz żurek :-)
>>> Jesli tylko te potrAwy sciagna cie do krakowa to paczki i zurek gotowam
>>> wyprowdukowac samodzielnie, a o ruskie poprosze Goldiego :))
>>;-))
>>Anetku, a przywieźć Ci do Genewy ogórków małosolnych? ;-)
> No wiesz, po co jej zadajesz takie oczywiste pytanie. Jasne, ze zawiezc.
> BTW, kiedy jedziesz i jak? Moze pojedziesz z przystankiem w Krakowie, wtedy
> bym miala cos dla Aneteka do zabrania.
Nie wiem jeszcze kiedy i jak, ale prawie na pewno przez Kraków, bo mam się
zamiar wybrać z Dawidem. ;-)
>>>>> skrzacik obzerajacy sie truskawkami we wszelkiej postaci
>>>>O, ja też. Z bitą śmietaną, albo i same ;-)
>>> Nie leje smietany po pysku, tylko spozywam kwasna. Kto to widzial tak sie
>>> pastwic nad smietana? :))
>>> A truskawki sa debest W KAZDEJ POSTACI :))
>>Dziś usiłowałem je zepsuć. Potraktowałem je śmietaną, pieprzem, ziołami
>>prowansalskimi, sosem sojowym, cukrem i cytryną - i, cholera, doskonałe
>>były! ;-))))
> lojezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu, a twoj brzuch co na te miksture
> powiedzial?
"Dobre, ale czemu tak mało? I po co żeś, durniu, dodawał sosu sojowego?"
;-))
Antek Goldstein
--
___/___ : I Komu w drogę, temu widły w nogę. I
< 102 >======= I I
/o----d-----b---o\ : I I
\8oooooooooooo8/ : I_____________________________(przysłowie harcerskie)_I
|