Data: 2005-05-23 05:33:37
Temat: Re: Przyroda
Od: "Ja" <j...@n...tpi.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "locke" <l...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d6pvac$1ap$1@news.onet.pl...
> Tymczasem - jak zaobserwowałem w kilku programach tego przedmiotu,
> realizowanych w szkołach - stanowią one zlepek niemal niepowiązanych ze
> sobą
> tematów i tylko inwencja i odpowiednie przygotowanie nauczyciela może
> stworzyć z tego spójną całość.
Dokładnie taki był zamiar ustawodawcy
O tym, jaki jest *realizowany* progam *zawsze* decyduje nauczyciel
> Zwolniono nauczycieli najmłodszych
Hmmm.... Wiek nie musi decydować o umiejętności dostosowywania się...
Wśród studentów AP bywają hmmm... różni...
> pozostawiono tych o wieloletnim (często ponad 20-letnim) stażu.
Za to z doświadczeniem. Również z wiedzą co (i jak) należy uczyć
> Nie ujmując nic doświadczonym pedagogom,
> muszę jednak stwierdzić, że nie byli oni najlepszymi kandydatami do
> zdobywania kolejnej specjalności.
Rozumiem... Z góry zakładasz, że doświadczenie jest z założenia hamulcem
we własnym rozwoju...
A ja jakoś po 25 latach pracy jestem dokładnie odwrotnego zdania
(teraz to mój trzeci nauczany przedmiot...)
> Większość z nich zaczynała pracę, gdy nikt
> nie wymagał od nich interdyscyplinarności treści nauczania.
I tu się mylisz - bo to było od zawsze. Na lekcji matematyki
uczniowie mieli do mnie pretensje: "przecież teraz jest matematyka,
a nie fizyka/historia/chemia/język polski"... (a zadania brałem
z podręczników i zbiorów zadań)
> mieli jeszcze młode (więc chłonne) umysły i bez większych problemów mogli
> się przekwalifikować.
Sama młodość tu nie decyduje (niestety). Trzeba jeszcze mieć otwartą głowę
(a to nie ma nic wspólnego z wiekiem)
> uczyć treści nie ze swojego przedmiotu. I tak przyroda - z ujęcia
> całościowego - stała się biologią, geografią, chemią czy fizyką
Z tego, co pamiętam, (odkąd pamietam!) to chemia była w klasach 7 i 8
(czyli obecne klasy 1 i 2 gimnazjum) - więc szóstoklasista w ogóle nie
uczył się (jeszcze) chemii
Fizyka była (daaawno) w wymiarze klasa 6: 2 godz. klasy 7 i 8 - 3 godz
tygodniowo,
a ostatnio to było znacznie mniej (klasa 6 - 1 godziny tygodniowo)
Więc szóstoklasista miał (do ukończenia 6 klasy) tylko 1 godzinę tygodniowo
fizyki
(na której 90% przykładów było i tak z geografii i biologii - więc był to
przedmiot interdyscyplinarny)
|