Data: 2009-01-28 20:28:21
Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 28 Jan 2009 21:17:03 +0100, Baseciq napisał(a):
> Dnia Wed, 28 Jan 2009 18:36:31 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>>> Wszystko przed Tobą - wasnie będziesz miała okazję zakosztować tego "braku
>>> tragedii".
>>
>> Tzn niedługo.
>
> I właśnie tutaj, wybacz, ale uważam że zachowujesz się jak osoba z
> wypranymi przez media poglądami.
Moje poglądy sa wynikiem wyłacznie własnych doświadczen. Na media jestem
wyjątkowow odporna.
> Za komuny było źle, nie było tragicznie. I
> wtedy wcale nie sądziłaś że jest aż tak źle jak sądzisz w tej chwili.
No nie mów za mnie. Nie miałam w pewnym momencie mleka dla dziecka - pół
op. Bebika mi spod lady sprzedała znajoma. Raz! Zanim się oczywiście
okazało uczulenie w ogóle na mleko, no to wtedy paranoja się zrobiła
zupełna - Humany to były, ale w Pewexie za tzw bony (które mieli tylko ci,
co pracowali za granicą) albo po znajomości w aptece. Byłam bliska
depresji. Nie będe sie zreszyta powtarzać. O wacie, podpaskach i papierze
toaletowym nie wspomnę, bo się zrobi znowu dyskusja.
> Demokracja nam tyłki masłem wysmarowała to teraz plujemy na poprzedni
> ustrój.
Mnie nie wysmarowała: mąż ciężko zarabia na nasze życie, ale możemy kupić
to, co potrzebne i nikomu nie czapkować za byle ochłap.
>
> A! Nie jestem "ona".
Aha, no to sorry.
> Nie będę "miała" zakosztować tego braku tragedii.
Tak naprawde to wcale Ci nie życzę.
> Ja
> go już kosztuje. Kryzys w moim wypadku się objawia że żona nie może u
> siebie w firmie ludzi do pracy znaleźć za Chiny jak najbardziej ludowe. I
> tak wygląda malowany przez media kryzys.
Na razie tylko tak :-(
|