Data: 2003-05-30 12:59:48
Temat: Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe
Od: "Szymek" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Kaska
> P.S. A przepraszam, moge spytac czym TY sie zjamujesz?
Witam!
Czego ja oczekiwalem - tylko zrozumienia i niczego wiecej. Te 5 minut
podalem jako przyklad. Przyznaje sie do bledu i wiem, ze nie powinienem tak
zrobic, ale czasem ludzie popelniaja bledy... Jakos nie chce mi sie wierzyc,
ze nikt z Was sie nigdy w zyciu nie pomylil.
Niestety nie jestesmy Kanadzie, lecz w Polsce, gdzie mozliwosci leczenia i
wiedzy o tym sa praktycznie zadne - nie chce podejmowac zadnego tematu o
polskiej sluzbie zdrowia. Ale chodzi mi tylko o to, ze czasem sa aspekty,
ktore nie zaleza od pieniedzy, terminow i innych takich, ale wlasnie od tej
ostatniej koncowki, jaka jest czlowiek...
Pozdrawiam,
Szymek
PS. Studiuje (koncze juz powoli) telekomunikacje w Warszawie.
|