In article <bqfg57$5b3$1@SunSITE.icm.edu.pl>, wiku
<s...@r...pl> wrote:

> Wladyslaw Los wrote:

> masz racje, ta maniera jest denerwujaca - dla ciebie, dla mnie i dla
> paru jeszcze osob, ale co z tego ? ludzie pisza (i mowia) tak jak chca i
> choc czasem moze to irytowac czy smieszyc to nie uprawnia cie to do
> narzucania innym swoich konwencji jezykowych

Nikt na świecie nie zna czegoś takiego jak konwencje językowe
Władysława Łosia, bo czegoś takiego nie ma. Język jest środkiem
porozumiewania się. Ludzie nie mówią jak chcą, tylko tak, by inni ich
rozumieli. Kaleczenie języka utrudnia porozumienie.
Jest jeszce wiele innych powodów dlaczego należy dbać o poprawność i
urodę języka , którym się porozumiewamy i dlaczego powinniśmy tego
bronić. Lecz, wybacz, jeśli tego nie wiesz, nie rozumiesz, czy nie
uznajesz, to tu nie czas i miejsc by Ci to objaśniać.

łem sobieje wytknąć.
>
> wladyslawie, tobie tez sie zdarzaja bledy i to co najmniej rownie
> paskudne (zobacz jak napisales slowo "marzyc": http://tinyurl.com/x72u )

Wiesz, ja zanim wiele lat temu zacząłem pisywać do rozmaitych grup
dyskusyjnych to zapoznałem się z "netykietą". Dowiedziałem się wtedy,
że nie wypada wytykać innym literówek w ich listach. Sam też tego
nigdy nie wytykam. Natomiast, ponieważ staram się pisać szybko, a nie
jestem zawodową maszynistką, robię sporo literówek, np. takich jak
opuszczenieni litery "r" w słowie "marzyć". Nawet zresztą, gdybym nie
wiedział, jak się to pisze, to miałem poprawnie ten wyraz napisany w
zdaniu na które odpowiadałem. Więc znajdź sobie inny punkt
zaczepienia.

Władysław



> to jednak nie jest grupa poswiecona poprawnosci jezyka polskiego, wiec
> moze darujmy sobie to wytykanie ulomnosci ???

W przeciwieństwie do Ciebie nie wytykam nikomu drobnych, a nawet i
grubszych potknięć. Tyle ich tu zresztą, że nie miałbym czasu. List
Joanny był jednak tak źle napisany, że nie dość, że irytujący manierą,
to trudno zrozumiały.

Władysław