Data: 2017-09-01 17:02:09
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
s...@g...com pisze:
>> Ostatnio pomyślałem o kurach. Przejeżdżam czasem obok domu z obejściem,
>> jest tam może z 8 arów terenu. Lata tam kilkadziesiąt kur i wszędzie
>> jest doskonale goła ziemia, źdźbła chwasta nie uświadczysz :> Może by tak
>> zapodać takie stado kur, żeby wyciachały wszystko włącznie z nasionami
>> i korzeniami, bardziej ekologicznej metody chyba nie ma ;)
>
> Kury, gesi, kozy to bardzo zły pomysł.
> One wyjadają trawe do ziemi a chwastów nie ruszaja. Taki trawnik
> zarasta chwastem równiutko.
O! Z tego może się wywiązać bardzo interesująca dyskusja o wyższości
rozumowego poznania natury kury nad poznaniem empirycznym. Zagajający
zauważył, że do gołej ziemi. I zaświadczył, że chwasta nie uświadczysz.
No ale bardziej naukowe badania wykazują co innego.
> Koza? Może.
Koza była już rozważana. Żre równo do gołego, ale wczesniej robi to
z gałązkami drzew. Zwłaszcza pochyłych.
> Lepsza krowa, koń (jak Ikselka radzi), no może jakis osioł ale nie
> mialem okazji za zycia obejrzec jak osioł kosi.
Warto policzyć budżet na osła i podać go w kurach przelicznikowych.
> Alpake jakbys zachciał to tylko w parach, one troche depresyjne sa
> jak samotne, zdychają od tego.
Dobrze się też prezentują w parkach. W ogóle miłe zwierzę.
Jarek
--
Rosół z kur wielu.
|