Data: 2014-10-24 10:53:11
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: masti <g...@t...hell>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
> Dnia Thu, 23 Oct 2014 20:58:58 +0000 (UTC), masti napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>
>>> Dnia Thu, 23 Oct 2014 22:21:19 +0200, FEniks napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2014-10-23 22:16, XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 23 Oct 2014 21:53:46 +0200, FEniks napisał(a):
>>>>>
>>>>>> nie są chyba obce
>>>>>> żadnym wyznawcom. Także i Tobie.
>>>>>>
>>>>> A cóż to za wyznanie "wege"?
>>>>
>>>> Głupie pytanie. To tak jakbym spytała - a cóż to za wyznanie post w piątek?
>>>>
>>>
>>> Jeśli znajdę się u Eskimosów, to ze względu na nich nie będę oczekiwała, że
>>> mi świeżą sałatę na ryżu podadzą, tylko spokojnie zjem tę fokę, którą
>>> własnie upolowali
>>
>> ale po uprzednim upewnieniu się, że ja zdezynfekowali i nakłaai
>> sztućcami a nie łapami?
>
> Znajome(sic!) łapy mają te same riketsje, wirusy, bakterie i robaki, co ja.
> Jednakoż w talerzu grzebać sobie też nie pozwolę - ot, savoir vivre, nic
> więcej. Ale tutaj to problem jak widzę...
jaki savoir vivre obowiązuje przy jedzeniu foki u Eskimosów? :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
|