Data: 2014-10-26 12:15:06
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 26 Oct 2014 11:27:55 +0100, Qrczak napisał(a):
> Biedny Zając.
> Pewnie go Marucha wyyyyyy...
Turyści w górach spotykają Bacę:
- Baco, a co wyście tacy smutni? Pogoda piękna, owieczki zdrowe, pasą się
pięknie.
Baca na to:
- Aaaj.
Machnął ręką, głowę zwiesił i dalej smutny siedzi, i milczy.
- Baco, co się stało? - naciskają turyści.
- Aaaaa, zgubiła mi się kiedysik w lesie uowiecka... Zebrali my sie wsyćkie
bace i wsyćkie gazdy ze wsi i pośli sukać... Trzy dni my sukali, jak my jo
wreście znaleźli, to z ty radości my jo wsyćkie wyruchali...
- No i z tego powodu tacyście smutni?
- Niii, nie z tego, uowiecka sie znolazła, wsyćko w porzontku.
- No to co się stało?
- Aaaaaa, pewnego razu, zgubiła mi się w lesie koza... Zebrali my się
wsyćkie bace i wsyćkie gazdy ze wsi i pośli sukać... A jak my jo znaleźli
to z tej radości my jo wsyćkie wyruchali...
- Nie, nie, to paskudnie, ale co WAM, baco, jest?
- Aaaa. Wcoraj ja sie zgubił...
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|