Data: 2009-11-06 09:11:46
Temat: Re: Rdzeń reaktora
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks wrote:
> hehe
> Widzisz Stalker jaki jesteś mocny w gębie.
> Potrafisz wymyślać na mój temat bzdury, że czegoś niby żałuję gdy
> opisuję zjawisko "białego szumu" (personalizacji) i wymyślasz, że
> ja niby rzekomo ubolewam nad opisanymi zjawiskami "białego szumu"
> co jest oczywistą niepradą - ale choć jesteś w swoim mniemaniu
> mocny w gębie to wysypujesz się na prostej analogii:
> Nie umiesz odpowiedzieć na pytanie, czy Ludwik po to podaje
> przepis by dowiedzieć się jakim jest idiotą w czyjejś ocenie?
> Zauważ:
> Ludwik podaje przepis użyteczny z którego inni mogą skorzystać.
> Nie wyraża ani żalu, ani ubolewania.
> Po co wymyślać na jego temat pierdoły? :-)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
No i popatrz. Zamiast zaakcentować to co faktycznie mogłoby prowadzić do
wspólnych wniosków (bo ja sie z Tobą zgadzam, że dyskusje internetowe
pełne są tego opisanego przez Ciebie białego szumu), ciągniesz w stronę
pyskówki (używając np. ostrych "personalnych" sformułowań) nakręcając
emocje :-) Nawet napisać, że "nie ubolewsz, tylko opisujesz" nie możesz
bez odpowiednio pogardliwego komentarza? :-)
Na przykładzie Naszej rozmowy pięknie widać w jaki sposób rozmowa
internetowa przepełnia się "białym szumem". Być może na tym samym
przykładzie dałoby sie pokazać jak z tej pyskówki wybrnąć?
Zastosuję teraz technikę "wet za dwa wety" i nie odpowiem atakiem, tylko
napiszę:
"Jeśli faktycznie nie ubolewasz, ani nie żałujesz że rozmowy internetowe
pełne są białego szumu, to musiłame źle odczytać Twoje intencje. Mógłbyś
w takim razie napisać mi jaki cel oprócz czystego opisu zjawiska miał
Twój post? I jak wyobrażałeś sobie dyskusje na ten temat?"
Stalker
|