Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "JurekA" <jurdag@....o2.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Re: Re: młode kartofelki...
Date: Mon, 5 May 2003 10:00:45 +0200
Organization: jurdag
Lines: 56
Sender: j...@o...pl@przymorze.nsm.pl
Message-ID: <b955h9$dlm$1@news.onet.pl>
References: <b8uc0e$8g4$1@news.onet.pl> <b8ufo7$okp$1@news.onet.pl>
<1fucoaz.ezts6en31insN%wlos@tele.com.pl>
<b935bk$19t$1@tem.asynchrone.net> <b9397a$1sg$1@news.onet.pl>
<1fuh3z7.1pk3l7116jy8wrN%wlos@tele.com.pl>
Reply-To: "JurekA" <jurdag@....o2.pl>
NNTP-Posting-Host: przymorze.nsm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1052121449 14006 62.233.169.94 (5 May 2003 07:57:29 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 May 2003 07:57:29 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:154858
Ukryj nagłówki
Wladyslaw Los wrote:
> Bo dorosly nie powinien juz "lubic" czegos lub "nie lubic" a w kazdym
> razie powinien jesc to co jest do zjedzenia, nawet jak nie lubi.
Panie Boze! Ale z Ciebie prowokator Wladyslaw! ;-) Pisac takie rzeczy na
grupie o gotowaniu! ;-))))))
> Ponadto to na doroslych zwykle spada obowiazek przygotowania potraw, a
> trudno, zeby dostosywali jadlospis do kaprysow dzieci, lub
> przygotowywali dla nich osobne dania.
....no rozczaruje Cie, ze wielu ludzi jest w tym wzgledzie
patologicznych - np ja, hehe ;-)))) Czesto gotuje wlasnie cos specjalnie
dlatego ze dziecko lubi. Co gorsza - idac do znajomych z dziecmi czesto
tak ukladamy menu aby dzieci tez byly zadowolone! ;-)))))))
>> Chodzi chyba o to, aby czlowiek czy to duzy czy maly zjadal
>> odpowiednia ilosc roznych skladnikow - w tym takze jarzyn.
>
> Chodzi takze o to, zeby dziecko wychowac na doroslego. A w zakres
> wychowania na wchodzi takze to, ze przy stole sie nie grymasi.
Jasne. Dlatego na widok zaslonej i niesmacznej salatki serowej
tesciowej - nie grymasze a jedynie oswiadczam z przylepionym usmiechem
nr 49 "nie, dziekuje" :>
>
>> A jesli komus nie smakuje
>> np pietruszka, moze zjesc fasolke albo salate albo whatever - nie
>> widze powodu aby robic cokolwiek na sile....
>
> Chodzi o to, ze jezeli wszyscy przy stole cos jedza, to powinni jesc
> to wszyscy. Chyba ze to im rzeczywiscie szkodzi, bo sa chorzy lub cos
> podobnego.
Wolne zarty. Zarcie to ma byc radosc a nie masochizm! A gotowanie to
jest - jak dla mnie - sztuka. Jak ktos sie na tym nie zna, niech sie
lepiej za gotowanie nie zabiera - bo wychodzą potem niejadalne potworki,
do ktorych zjedzenia mnie nikt nie zmusi tak jak ja zmuszac nikogo - ani
doroslego ani dzieci zmuszac nie bede....
Mam paru serdecznych znajomych ktorzy nie potrafia gotowac - i nie tkne
u nich niczego. Jest cala gama sposobow aby nie zjesc a i nikgo tym nie
urazic....
>
>> Nie znam czlowieka - ktory pokochal jakas potrawe dlatego bo go ktos
>> zmuszal wbrew woli do jej jedzenia....
>
> Kto kaze kochac te potrawe? Trzeba ja po prostu zjesc i tyle.
>
Po mojemu wcale nie trzeba. Mozna - o ile smakuje. Ale masz oczywiscie
prawo do swoich ocen :)
J ;-)
|