Data: 2003-05-05 08:00:45
Temat: Re: Re: Re: młode kartofelki...
Od: "JurekA" <jurdag@....o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wladyslaw Los wrote:
> Bo dorosly nie powinien juz "lubic" czegos lub "nie lubic" a w kazdym
> razie powinien jesc to co jest do zjedzenia, nawet jak nie lubi.
Panie Boze! Ale z Ciebie prowokator Wladyslaw! ;-) Pisac takie rzeczy na
grupie o gotowaniu! ;-))))))
> Ponadto to na doroslych zwykle spada obowiazek przygotowania potraw, a
> trudno, zeby dostosywali jadlospis do kaprysow dzieci, lub
> przygotowywali dla nich osobne dania.
....no rozczaruje Cie, ze wielu ludzi jest w tym wzgledzie
patologicznych - np ja, hehe ;-)))) Czesto gotuje wlasnie cos specjalnie
dlatego ze dziecko lubi. Co gorsza - idac do znajomych z dziecmi czesto
tak ukladamy menu aby dzieci tez byly zadowolone! ;-)))))))
>> Chodzi chyba o to, aby czlowiek czy to duzy czy maly zjadal
>> odpowiednia ilosc roznych skladnikow - w tym takze jarzyn.
>
> Chodzi takze o to, zeby dziecko wychowac na doroslego. A w zakres
> wychowania na wchodzi takze to, ze przy stole sie nie grymasi.
Jasne. Dlatego na widok zaslonej i niesmacznej salatki serowej
tesciowej - nie grymasze a jedynie oswiadczam z przylepionym usmiechem
nr 49 "nie, dziekuje" :>
>
>> A jesli komus nie smakuje
>> np pietruszka, moze zjesc fasolke albo salate albo whatever - nie
>> widze powodu aby robic cokolwiek na sile....
>
> Chodzi o to, ze jezeli wszyscy przy stole cos jedza, to powinni jesc
> to wszyscy. Chyba ze to im rzeczywiscie szkodzi, bo sa chorzy lub cos
> podobnego.
Wolne zarty. Zarcie to ma byc radosc a nie masochizm! A gotowanie to
jest - jak dla mnie - sztuka. Jak ktos sie na tym nie zna, niech sie
lepiej za gotowanie nie zabiera - bo wychodzą potem niejadalne potworki,
do ktorych zjedzenia mnie nikt nie zmusi tak jak ja zmuszac nikogo - ani
doroslego ani dzieci zmuszac nie bede....
Mam paru serdecznych znajomych ktorzy nie potrafia gotowac - i nie tkne
u nich niczego. Jest cala gama sposobow aby nie zjesc a i nikgo tym nie
urazic....
>
>> Nie znam czlowieka - ktory pokochal jakas potrawe dlatego bo go ktos
>> zmuszal wbrew woli do jej jedzenia....
>
> Kto kaze kochac te potrawe? Trzeba ja po prostu zjesc i tyle.
>
Po mojemu wcale nie trzeba. Mozna - o ile smakuje. Ale masz oczywiscie
prawo do swoich ocen :)
J ;-)
|