Dunia wrote:


>>za uzupelnianie tipsow z malowaniem place 115 zl. place wylacznie karta.
>>jesli jeszcze sobie regulowalam brwi, dochodzi 10 zl. to co, mam prosic
>>o skasowanie mojej karty na wieksza kwote,
>>
>
> Tak sie robi w USA i IMo bardzo fajnie ;) Jak podpisujesz kwitek to masz tam
> jeszcze rubryczke 'tip'.


wiem. w Polsce tego nie ma. tak, to by w jakis sposob rozwiazywalo
problem dla osob, ktore placa karta i nie nosza przy sobie gotowki - a
jestem jedna z nich.


> Tak sie robi na calym swiecie. Nigdy przenigdy nie mialam z tym problemow,
> niezaleznie od miejsca na swiecie. Nie widze w tym nic sztucznego, mowie
> dziekuje, pochwale, dam napiwek. Szlus.


rzecz podejscia. ja nie do konca pojmuje, za co wtedy place - za to, ze
dobrze wykonala swoja prace? hm, ale o to przeciez chodzi.

pomijam juz moja osobista koniecznosc udania sie przed wizyta w salonie
do bankomatu - nie nosze przy sobie gotowki.


> Ej, dziewczyny, nie rozumiem, czemu sie tak bronicie.


nie bronie sie. przedstawiam wlasne zdanie.

> Ja nie mowie, ze wy
> macie tak robic, ja tak robie, bo tak uwzam za sluszne, i chocby cala Polska
> uwzazala to za niepotrzebne, to i tak bede ;)


i swietnie. a ja, chocby cala Polska placila z piesnia na ustach napiwki
w salonach fryzjerskich wszystkim (fryzjerowi, dziewczynie, ktora myje
glowe, ktora podaje kawe, ktora zmiata podloge i ktora zapisuje mnie na
nastepna wizyte - bo w koncu kazda z tych osob w jakims stopniu mnie
obsluzyla...) i w salonach kosmetycznych tak samo, nie bede placic.


> Napisalam tylko, jak ja robie, bo ktos prosil o opinie. I tyle.


ja tak samo.


> Jesli sie dobrze czujecie z waszymi zasadami, to w czym problem ?????


nie mam zadnego.


> Zazdroscicie pani kosmetyczce, ze dostanie ode mnie 10 zl ? ;)


bynajmniej.

xx.