Data: 2007-11-11 19:49:26
Temat: Re: Reanimacja wołowego
Od: BBjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tomasz Dryjanski pisze:
> Zrobiłem rosół. Aby mięso do czegoś się jeszcze nadało,
?
postąpiłem
> niestandardowo, i wrzuciłem mięsko na wrzątek, na 25 minut w szybkowarze. Po
> wyjęciu okazało się w środku jeszcze trochę różowe, i niemożliwie twarde.
> Poddusiłem jeszcze trochę, z dodatkiem octu, i w efekcie powstała ładnie
> przyrumieniona zelówka. :(
Mięso z rosołu powinno być miękkie, nadaje się do pierogów, naleśników
itp, zresztą samo też jest niezłe. Ne wiem, po co te późniejsze
machinacje, począwszy od szybkowaru aż po ocet?
> Czy powinienem się pogodzić z tym, że mięso skończy w koszalinie?
Teraz tak się mówi na kosz?
--
BBjk
|