Data: 2002-06-26 13:47:21
Temat: Re: Relacja z otwarcia Schellera
Od: "cezary gmyz" <c...@z...dwws.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
----------
In article <afcfhd$34t$1@news.gazeta.pl>, "Extra Virgine"
<e...@N...poczta.gazeta.pl> wrote:
> cezary gmyz <c...@z...dwws.pl> napisał(a):
>
>> Akcentami polskimi sa kursy kuchni regionalnej. Jak mi powiedzial Scheller
>> roznica w jego podejsci bedzie polegala glownie na odchudzeniu polskich
>> przepisow i ladniejszej aranzacji na talerzu. Warto wspomniec, ze Scheler
> Strasznie jestem tego ciekaw.
> Zapisałem się na makarony i na kuchnię Mazurską [jestem chłopak z Mazur i
> bardzo jestem ciekawy tej kuchni w wykonaniu Schellera].
>
> pozdr,
> grzesio [nudny]
> http://www.mniammniam.pl - i znowu się udało!
Grzesiu rozmawialem kiedys nie tak dawno z czlowiekiem z Mazur, tzn.
autochtonem, a mianowicie Erwinem Krukiem, pisarzem. Twierdzil on, ze ciezko
jest mowic o kuchni mazurskiej bo przez wieki byla ona bardzo uboga i nie
wyksztalcila jakis specjalnych dan regionalnych. To co czasem teraz podaje
sie na mazurach jako dania mazurskie to po prostu warjacje na temat z
uzyciem regionalnych produktow a mianowicie ryb, grzybow i czasem rakow.
Wariacje czasem bardzo ciekawe. Pomne dobrze niezla kombinajcje rakow z
grzybami w wykonaniu nastepcy Schelera w Bristolu czyli Lusiany. Sam zreszta
wykonalem cos podobnego na konkursie Kucharz Medialny zdobywajac nieskromnie
mowiac I miejsce. Mysle, ze ta kuchnia to bedzie cos w tym stylu. Moim
zdaniem w Polsce ciezko mowic o kuchni regionalnej poza Wielkopolska czy
Slaskiem i Lubelszczyzna ew Bialostoczyzyna. Inne regiony po prostu nie
wyksztalacily czegos takiego jak kuchnia regionalna na skutek migracji
czasem taka kuchnia byla ale ulegla zapomnieniu po wysiedleniu najczesciej
niemcow
Czarek
|