Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
-for-mail
From: "Agnieszka" <a...@z...net>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
References: <dfh605$mbr$1@inews.gazeta.pl> <dfhij1$54r$1@inews.gazeta.pl>
<dfhl9f$p5m$1@news.onet.pl> <dfhrcp$1r51$1@news.mm.pl>
Subject: Re: Religia w I klasie
Date: Tue, 6 Sep 2005 11:31:00 +0200
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1506
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1506
Lines: 53
Message-ID: <431d5d19$0$6502$f69f905@mamut2.aster.pl>
NNTP-Posting-Date: 06 Sep 2005 09:10:49 GMT
NNTP-Posting-Host: 62.121.95.81
X-Trace: 1125997849 mamut2.aster.pl 6502 62.121.95.81:63109
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:3376
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dfhrcp$1r51$1@news.mm.pl...
> W wiadomości <news:dfhl9f$p5m$1@news.onet.pl>
> Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
>
> > uwazasz, iz ocena na podswteie jednej lekcji (malego dziecka) jest
> > rozsadna jesli chodzi o taka decyzje?
>
> To nie chodzi o to, czy decyzja jest rozsądna czy nie, bo jak można
od
> 7-latki zachłyśniętej nowym środowiskiem i sytuacją, wymagać
rozsądku? ;-)
> Bardziej chodziło mi o to, że jeśli Martyna będzie chciała chodzić
po prostu
> dla samej przyjemności, bo jest fajnie i wg niej fajne rzeczy się
robi, to
> dlaczego nie?
Ja swego czasu sama "zapisałam się" na religię. Po prostu po lekcjach
poszłam z klasą do kościoła (wtedy religia nie była nauczana w
szkołach) i zapytałam księdza, czy mogę pochodzić. Ksiądz
przeprowadził standardowy wywiad (ze mną, nigdy nie rozmawiał z moją
mamą) czy jestem chrzczona, czy chodzę do kościoła i takie tam i
zgodził się, żebym chodziła, nawet dał mi obrazek, żebym sobie do
zeszytu wkleiła ;-) Powiem Ci, że szybko mi przeszło. Chociaż ksiądz
był fajny a ja i tak nie miałam co robić po lekcjach (na religię
chodziłam zamiast na świetlicę ;-)), to i tak szybko zrezygnowałam.
Żadnych szczególnych strasznie fajnych rzeczy tam nie było, a
konieczność przyjmowania "bo tak" rzeczy, które mi się nie podobały i
nie zgadzały z moim doświadczeniem, zwyczajnie mi nie odpowiadała.
Bardzo możliwe, że gdybyś posłała Martynę na tę religię, to też by się
tak skończyło...
Chociaż ja swoich dzieci na religię nie posyłam. Ale jeżeli
którekolwiek zgłosi takie zapotrzebowanie - mnie czy katechetce - nie
będę miała nic przeciwko. Na razie Piotrek nie zgłasza, a Iza jest za
mała, żeby wiedzieć, że mogłaby ;-)
>
> > jesli chcesz cos nauczyc dziecko o roznych kosciolach czy
wyznaniach to
> > moze
> > religioznawstwo (podobno ten przedmiot mial byc "zamiast") jest
> > lepsze.
>
> Tego jeszcze nie ma w programie :)
I bardzo szkoda, na lekcje religioznawstwa bym chętnie dzieci posłała,
tak samo zresztą jak na filozofię. No ale nie można mieć
wszystkiego...
Pozdrawiam,
Agnieszka
|