Data: 2005-09-06 13:07:00
Temat: Re: Religia w I klasie
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<k...@p...onet.pl> wrote in message
news:dfjo06$9g9$1@localhost.localdomain...
>> co sie spodobalo? katechetka? fajne piosenki?
>> po co w ogole puszczac dziecko na religie jesli jestescie niewierzace???
>
> Oj Iwon(k)a, nie oburzaj się. Moze po prostu Eulalka nie chce Weronice
> zabraniać, a młoda moze bedzie odmieńcem w rodzinie i się nawróci?
> "Pozwólcie dzieciom przyjść do mnie" - mowi Ci to coś?
nie chodzi mi przeciez o niedopuszczanie dzieci do religii, ale
o "puszczanie" ich przez niewierzacych rodzicow. religia, wiara
w domu to cos wiecej niz matematyka, dlatego, dziwie sie
rodzicom niewierzacym, ze robia dzieciom wode z mozgu.
> Ja nie widzę w tym nic złego, chyba, ze Weronika zacznie na religii
> "rozrabiaC" i podważać zdanie katechetki - wtedy raczej bym podzziękowała
> za wspołpracę i matce, i córce.
a czy ja widze cos zlego?? dziwie sie po prostu takiej postwie
rodzicow. tyle.
>
>> ma pewno nadzieje, ze dziecko sie "nawroci".
>
> I słusznie, do tego jest powołana.
>>
>> po co niewierzacy rodzice puszczaja dziecko na lekcje religii??
>
> Pewnie ile ludzi, tyle powodów. Ja zakładam te pozytywne.
juz wiem, chca poszerzyc im swiatopoglad, nauczyc narodowej
historii, oraz wyltumaczyc role na Jaselka :/
iwon(K)a
|