Data: 2005-09-08 16:38:40
Temat: Re: Religia w I klasie
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dfpnea$nq1$1@news.onet.pl...
> "Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
> news:dfpmnj$377$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >> "Dzieci z klas 1-3 mogą przychodzić do biblioteki na przerwach,
żeby
> >> coś wypożyczyć. Siedzieć w bibliotece podczas lekcji mogą tylko
dzieci
> >> z klas 4-6. Bo tak. Bo pani bibliotekarka też musi mieć czas
odpocząć,
> >> a nie pilnować jakieś maluchy. "
> >
> > Nie ma sprzeczności. W czasie lekcji uczniowie mają być na
zajęciach, nie
> > w bibliotece. Kobieta odesłała (pewnie już dziesiątego w tym dniu)
ucznia
> > tam, gdzie wg niej powinien być. Nie skojarzyła, jak wynika z
dalszego
> > opisu Agnieszki, że to przydzielony jej podopieczny a nic nie
wskazywało,
> > że to singiel z problemem. Wiesz, żeby dziecku pomóc, trzeba
najpierw
> > wiedzieć, że ma problem. Bijatyka i włóczący się samopas uczeń to
sygnał
> > dość wyraźny, wizyta w bibliotece -nie.
>
> szkoda, ze ta kobieta nie wykazala sama inicjatywy. tylko sam
dzieciak
> musial walczyc o swoje. pewno za to jej nie placa....?
Ja tylko uściślę - w 1 klasie został wyproszony i już.
Pierwszoklasiści nie mają prawa być w bibliotece. Nawet jak są
singlami z problemami. Nawet, jak wychowawczyni przyjdzie i wytłumaczy
sytuację. Musiałam zrobić awanturę, że dziecko ma być pod opieką.
Wtedy wyjściem okazała się dopiero świetlica.
Dzieciak zawalczył o swoje w piątej klasie. Podbuzowany przez
podpisaną niżej matkę.
Agnieszka
|