"prusak" <p...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:9ctdo4$7p9$1@news.tpi.pl...

Witam:-)

>
> Użytkownik "JC" <J...@t...de> napisał w wiadomości
> news:9cspva$tag$02$1@news.t-online.com...
> [ciach]
> > A może PKP wyszło już na prostą?
> >
> Chyba nie, ale przecież łatwiej jest zabrać ON niż zmusić firmy do
płacenia
> ZUS. Wyobrażasz sobie jaki byłby krzyk. ZUS likwiduje zakłady pracy, ile
to
> przybędzie bezrobotnych.

No mój drtogi innej drogi nie ma.
Jeżeli ZUS jest tak wspaniałomyślny i świadczy zakładom pracy
darmowe ubezpieczenia (usługi) to musi ponosić tego konsekwencje dla siebie.

>
> [ciach
> > Masz wiele racji w całej tej dyskusji ale weź pod uwagę i ten fakt, że w
> > Polsce
> > są ludzie - wielu - którzy nie mają żadnych dochodów, nic, kompletnie
> nic -
> > - są bezrobotni.
> >
> Tak? Spróbuj znaleźć kogoś do drobnych prac. Pracodawcy mają dość duże
> problemy ze znalezieniem dobrych pracowników. Bardzo trudno jest znaleźć
> pracę lekką, przyjemną i bardzo dobrze płatną.

Ty jesteś marzyciel:-)
Praca to wysiłek, pot, zmęczenie, ranne wstawanie itd.

> Pracę za 300-400 zł o wiele
> łatwiej znaleźć, tylko chętnych brak.

Widocznie nie jest tak źle skoro 300-400 zł nie jest warte
zainteresowania.

> A znowu ci bezrobotni nie siedzą bez żadnych pieniędzy. Zobacz jak są
> rozdmuchane wydatki na opiekę społeczną, różnego typu dopłaty do mieszkań
> itp. Na prowincji prawie co drugie mieszkanie jest dotowane. Czy ludzie
> żyjący z zasiłków będą chcieli podjąć pracę. A zwróć uwagę na to co mówią
> politycy - trzeba zwiększyć wydatki na opiekę społeczną. A na to trzeba
> znaleźć pieniądze i znalazły się.

Jeszcze ich nie ma i długo nie będzie. Nie czarujmy się.
Tak cieńko jak w tym roku jeszcze w budżecie nie było.
Słuchając wiadpmości odnoszę wrażenie, że nie ma ich na wszystko
czego by się dotknąć.
No ale tak to jest jak nie przestrzega się zasad rachunku ekonomicznego
tylko pływa się między uczuciami a marzeniami.
O predyspozycjach do kierowania państwem i kompetencjach obecnego
rzuądu świadczą efekty jego stanu i poziomu życia społeczeństwa.
A jak to wygląda, pokazują wypowiedzi w niniejszej dyskusji.

pozdr. - Józek