Data: 2007-04-11 19:59:12
Temat: Re: Rhododendron - co mu jest?
Od: "zelazko" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam rozumieć, że ta część krzewu bywa w ostrym słońcu ?
> Zbrązowienia mogą być też oparzeniami słonecznymi.
Owszem, niestety bywa. Nie mam lepszego zdjęcia niż to:
http://www.wsaiz.edu.pl/~zelazko/stanowisko.jpg ale tu widać
słoneczko...
> Jeśli to jest szary nalot, to może być jeszcze mączniak - na początek
> możesz eksperymentalnie popryskać czymś na to paskudztwo. A brak
> kwitnienia może byc spowodowany także brakiem nawożenia, zwłaszcza jeśli
> gleba jest uboga. ale jeśli jemu rzecyzwiście coś dolega to nawozenie
> nie jest wskazane, moze pogorszyć sytuację.
Nalot, nienalot... Na mączniaka mi to raczej średnio wygląda - dosyć
twarde i szorstkie jest, nie zdrapuje się.
Nawożony był, być może zbyt mało szczodrze bo gleba zaiste jałowa jak
gaza opatrunkowa. A teraz to już w takim razie nie wiem czy nawozić
czy nie....
W kwestii opuchlaków - mam rozumieć, że powinienem wprowadzić do akcji
nicienie?
Pozdrawiam,
Przemek
|