Data: 2009-03-08 14:39:23
Temat: Re: Rodzice dzieci w szkole STO
Od: "Marchewka" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Forr" <f...@i...pomin.pl> napisał w wiadomości
news:gouvkm$nr4$3@news.interia.pl...
> Jesli Cie zainteresuje to moge troche o naszym przykladzie.
> Szkola: jedna z 4 spolecznych placowek w X, rok temu.
> Warunki brzegowe: 38 miejsc, 18 zajetych (zgodnie ze statutem placowki),
> 55 kandydatow. Jako ciekawostkę: w roku biezacym na 38 miejsc 36 z góry
> zajetych.
To rzeczywiscie 'ciekawostka'... Po co wiec zaprzataja sobie glowe
rekrutacja z zewnatrz. No, chyba, ze te dzieci z tzw. pierwszenstwem tez sa
podlegaja jakiemus procesowi rekrutacji.
Mam nadzieje, ze nie jest to szkola, do ktorej my startujemy. Pocz. liczba
to 32, ale mowa byla takze o zwiekszeniu jej do 38 wlasnie.
> Rozmowa
> byla uzupelnieniem wywiady psychologicznego: ciaza, porod, czas
> karmienia
??? Czy pytania o czas staran o dziecko oraz sam moment poczecia tez
wystapily? ;-) Coraz bardziej czuje sie zaniepokojona...
> Moje sugestie: zdecydowanie nawiazac kontakt z rodzicami, ktorych dzieci
> chodza do szkoly. Dowiedziec sie: jakie sa organizowane imprezy (kogo
> szkola wspiera, jakie dzialalnosci rozwija, jakie sa ogolnoszkolne
> imprezy - warto sie wykazac informacjami z zycia szkoly)
Nieco za pozno. Spotkanie jest jutro. Rozmowy z rodzicami rozlozone na
kolejne dni. Szukalam na forach. Niczego nie ma. Strone przebudowuja, nie ma
tam za wiele.
> jeśli Cie stac i/lub masz kontakt w radzie lub dyrekcji szkoly
> zaproponuj odpowiednia darowizne :)))
Kontaktow nie mamy. Za to obawe, ze taka propozycja moze zostac zle
odebrana - jako propozycja lapowki. I przemyslenie: czy przyjma dzieci tych,
ktorzy "zaproponuja odpowiednia darowizne"?
Wielkie dzieki za pomoc! :-)
Iwona
|