Data: 2003-09-04 18:30:27
Temat: Re: Rodzinny naturyzm .
Od: "kaska" <m...@W...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> "kasia" <m...@W...com> wrote in message
> news:10d5.00002994.3f5775c5@newsgate.onet.pl...
> > uwazam ze poki mieszkacie sami to naturyzm jak najbardziej jest ok. jednak
> > jesli wchodzi w gre dziecko, ktore zacznie dorastac i poznawac anatomie
> > ludzkiego ciala i co do czego dziala nie jest to na miejscu.
>
> A dlaczego nie jest na miejscu?
>
> > ja nie wyobrazam sobie swoich rodzicow biegajayh nago po mieszkaniu.
> wydaje mi
> > sie to po prostu niesmaczne.
>
> A kiedy stoisz przed lustrem w łazience to jest to dla Ciebie niesmaczne?
> Czy widok współmałżonka nago jest niesmaczny?
a coz to za porownanie? czy widok siebie nago jest niesmaczny to wogole cos
zupelnie innego niz jak widziec swego rodzica chodzacego nago. a co
wspolmalzonka, partnera czy wogole to juz napisalam co o tym sadze.
>
> > poza tym takie cos zajezdza mi kazierodztwem (ang. incest). nie nalezy sie
>
> Nie rozumiem związku ubrania lub jego braku z kazirodztwem. O ile mi
> wiadomo, kazirodztwo polega na współżyciu płciowym lub ogólnie zachowaniach
> seksualnych a nie konwencji ubierania się.
to dla ciebie bycie nagim i eksponowanie swoich stref erogennych nie kojarzy
sie z seksualnoscia?
> Czy ludzie, którzy z racji swojego zawodu oglądają ciała inych ludzi, nie
> mają przez to szacunku dla swojego ciała?
patolog, lekarz czy tez inny zawod wymagajacy ogledzin ludzkiego ciala to cos
zupelnie innego niz nagosc w rodzinie. rodzinna powinna uczyc wlasciwych
wartosci, chociazby tego ze nagosc jest czyms wlasnym i bardzo prywatnym.
ja naprawde nie wiem o czym my tu rozmawiamy. mi nawet przez glowe nie moze
przejsc ze ktoregos dnia jak sobie nago bym zmywala naczynia moj powiedzmy 7
letni synek podszedlby pokazal na moja "malgoske" i spytal, mamusiu a co to?
jest po prostu pewna granica.
kaska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|