Data: 2008-01-18 10:50:20
Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ola" :
> Przeciez rozwod cywilny nijak ma sie do slubu koscielnego, ktory zawsze
> pozostanie ważny. A sprawy formalne stają się łatwiejsze. Więc skoro ta
> znajoma moglaby w ten sposob uzyskac to co jej sie nalezy to czemu nie?
>
No właśnie nie wiem czy "się należy".
Poza tym rozwód zwlaszcza po tak długim czasie nie jest łatwą decyzją, no i
też kosztuje.
Facet nie dąży do rozwodu, nie widzi w tym przypadku problemów, wg niego to
"ona robi problem".
Gdy mieszkali razem to on ze swoich dochodów płacił wszystkie opłaty, płaci
tak samo nadal kiedy mieszka sam (jej dochody były czymś w rodzaju jej
kieszonkowego).
Decyzja o wyprowadzce była jej decyzją, więc on jest zdania - niech ponosi
konsekwencje.
Pozdrowienia
Basia
|