Data: 2008-11-26 21:58:54
Temat: Re: Rozwydrzone nastolatki
Od: waruga_e <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 26 Nov 2008 20:38:10 +0100, Szerr napisał(a):
> Gdyby mój syn był prowodyrem tego typu zachowań, ze swoim ojcem miałby
> maksymalnie dwie rozmowy. Druga już wyglądałaby tak:
A on Ci na to :"mnie to ...".
Domyślam się, że masz takie układy z dzieckiem, że ani taka rozmowa nie
byłaby potrzebna, ani taka odpowiedź nie padnie.
Tak sobie tylko wymyślam "argumenty". Co wtedy gdy delikwent "oleje"
rodzica??
--
waruga
|