Data: 2000-02-06 23:28:59
Temat: Re: Rurki z kremem
Od: Paul Urstein <p...@p...ch>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Bassett a écrit :
> Paul, mozna zapytac z jakiego rocznika jestes? Ja tez ciagle nosilam biale
> podkolanowki.
The forth of july!! Independence Day!! 1951 Warszawa-Saska Kepa
Szkoda ze nie nazywasz sie Lena.......... a swoja droga to bylo cudowne.
Pokazalem mojej corce wneke w ktorej sie chowalem aby zaskoczyc Lene
wracajaca do domu ze szkoly. Bylem maly, gruby i ...rudy. Istny Adonis.
Pedzilem jak strzala aby schowac sie w owej wnece (tzn przykleic sie do
sciany bo pocilem sie jak gabka...) i wyjsc z niej gwizdzac obojetnie
wlasnie kiedy Ona wchodzi do domu.... Oczywiscie kiedy Ona nadchodzila,
ja zwiewalem jak zajac.
Takie wspomnienia, to istna fantazja. A zaczelo sie od rurek...
Zyje w Szwajcarii od 30 lat, mowie i mysle w innych niz polski jezykach,
ale mimo to jest sie na zawsze z tamtad skad ma sie wlasnie takie
wspomnienia.
cholera, ide po chusteczke...
--
Amicalement Paul Urstein
|