Data: 2011-09-18 08:10:23
Temat: Re: Ryzyko długowieczności.
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Wrz, 20:28, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sat, 17 Sep 2011 20:08:08 +0200, Piotrek napisa (a):
>
> > Ale generalnie by to system, kt ry funkcjonowa od zarania dziej w.
>
> Po prostu zgodny z naturalnym biegiem rzeczy.
> --
> XL
Historia zatacza swoiste kolo. Bo system emerytalny jako umowe
spoleczna wprowadzono w celu uniezaleznienia losu osob starszych od
roznych przypadkow losowych takich jak wczesniejsza smierc dzieci,
albo ciezka choroba tychze uniemozliwiajaca nalezyta opieke nad
rodzicami, czy wreszcie zwyczajna niechec tychze dzieci do sprawowania
opieki nad starymi rodzicami - nader czeste. Np. w Czechach nie ma
zadnego zasilku pogrzebowego. W zwiazku z tym niemal wcale nie odbywaj
sie tam ceremonie pochowku. Pod Praga jest centralne krematorim, gdzie
spalane sa zwloki zmarlych Czechow. Funkcjonuje tam magazyn, w ktorym
przechowywane sa prochy skremowanych zwlok - byl film emitowany w
polskiej TV. I teraz ciekawoska czyje prochy najczesciej nie sa
odbierane, czyt. pozostaja na polce? Odpowiedz: prochy MATEK! (zrodlo:
"Zrob sobie raj" Mariusz Szczygiel). W polskiej kulturze funkcjonuje
powiedzenie: ze jedna matka wyzywi piecio-osmio-dziesiecioro dzieci, a
iles tam dzieci nie wyzywia tejze matki. O smutnym losie roznych
ciotek-rezydentak ledwo funkionujacych w roznych rodzinach
szlacheckich, ktorych los byl nie do pzazdroszczenia, nie wspomne. I
teraz coraz czesciej slysze opinie ze w/w wspomniean umowa spoleczna
jest niekorzystna, i nalez ja zmienic! Bardziej jeszcze zdumiewa mnie
fakt ze takie opinie wypowiadaja kobiety?
J-23
|