Data: 2002-03-01 20:59:36
Temat: Re: SPOKO
Od: Pawel Hadam <P...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Powstaja wtedy
> > > rozne dziwolagi jezykowe, cudactwa i smieszniactwa, takie, ze glowa
> > > mala
> > Na poczatku jest podany
> > > jezyk, z ktorego zaczerpnieto slowo.
> > >
> > > (en) braed roll - roletka bredzka
>
> nie braed, tylko bread -
Ups... zmerdasiłem literki :)
> ale roleta i roletka juz sa, w innych znaczeniach..
> A tak naprawde, to w jakim celu robisz te kompilacje? Dla zabawy? Czy
> rzeczywiscie spotkales sie z takowymi w uzyciu, czy sam je powymyslales?
Zainspirowało mnie, tutaj na liście pare dni temu, pytanie: "Co to jest
kurżetka". Ktoś odpowiedział coś o 'potatołkach' i 'tomatołkach'. Reszta
przykładów sama się już wymyśliła :))
Ale czesto sie slyszy wymawianie po polsku obcych słow, z braku
znajomosci (albo wogole istnienia) polskich odpowiednikow. Czesto jednak
slychac uzywanie obcych slow w polskich formach mimo istnienia bardzo
dobrych polskich odpowiednikow (vide: tomatołki :) oczywście ten
przykład jest abstrakcyjny).
> Mnie sie najbardzie w Polsce podobal w sklepie z wedlinami "lancz mit",
> czyli dla angielskojezycznych lunch meat :))))
No własnie o takie przykłady mi chodzi. Widziałem w pewnej firmie
(zachodni operator telefoni w Polsce) na stołowce: SZATOBRIĄ.
Jejku, oczy bolały, głowa bolała, dopiero jak na głos powiedziałem to
kapnąłem się co dają do żarcia :))) O takie właśnie przyklady mi
chodziło - oczywście, że dla zabawy :)))
Pozdrawiam wesoło i radośnie
Hadzio
|