Data: 2010-12-09 20:12:03
Temat: Re: SPRZECIOR
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista wrote:
> Kupiłem sprzęt do ręcznego szatkowania. Nie, nie z najwyższej
> półki, ale jednak profesjonalny. Szatkownica firmy Hendi. Co prawda,
> polowałem na resztki Mandolin De Buyera (po starej cenie) ale jakaś
> banda podkupywała je nawet już po moim formalnym zakupie. Brzydko.
> A mandolina dobra o sporych możliwościach, płynna regulacja -
> plasterki do 10 mm grubości, paski - 3 nożyki i dociskacz na szynach
> - szybka praca. Drugie pole operacyjne nóż falisty - tu już ręcznie -
> przydałby się "kapelusz" - dopasuje sobie od innej. Tu można zrobić
> plasterki karbowane - aż do subtelnej siateczki, zrobiłem sobie
> chrupiące chipsy ziemniaczane. Pychotka.
> Czego nie ma, a przydałoby się? Do karbowanych plasterków - już
> pisałem - dociskacz "kapelusz", ale też deska do postawienia
> mandoliny, z oporami, na jej koniec i na nóżkę - zwiększyłaby
> znacznie operatywność. Ogólnie jestem zadowolony, De Buyera
> Mandoline V-PRO kupię sobie później.
http://www.amazon.com/Buyer-2010-21-Mandoline-Profes
sionnelle-Stainless/dp/B000VB4YSW
trzeba być kompletnie po....m zeby wydać za szatkownice 249$ :)
zakładasz restaurację? :)
|