Data: 2010-12-09 20:55:00
Temat: Re: SPRZECIOR
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:idrd6t$jfb$1@news.onet.pl...
> Panslavista wrote:
>> Kupiłem sprzęt do ręcznego szatkowania. Nie, nie z najwyższej
>> półki, ale jednak profesjonalny. Szatkownica firmy Hendi. Co prawda,
>> polowałem na resztki Mandolin De Buyera (po starej cenie) ale jakaś
>> banda podkupywała je nawet już po moim formalnym zakupie. Brzydko.
>> A mandolina dobra o sporych możliwościach, płynna regulacja -
>> plasterki do 10 mm grubości, paski - 3 nożyki i dociskacz na szynach
>> - szybka praca. Drugie pole operacyjne nóż falisty - tu już ręcznie -
>> przydałby się "kapelusz" - dopasuje sobie od innej. Tu można zrobić
>> plasterki karbowane - aż do subtelnej siateczki, zrobiłem sobie
>> chrupiące chipsy ziemniaczane. Pychotka.
>> Czego nie ma, a przydałoby się? Do karbowanych plasterków - już
>> pisałem - dociskacz "kapelusz", ale też deska do postawienia
>> mandoliny, z oporami, na jej koniec i na nóżkę - zwiększyłaby
>> znacznie operatywność. Ogólnie jestem zadowolony, De Buyera
>> Mandoline V-PRO kupię sobie później.
>
> http://www.amazon.com/Buyer-2010-21-Mandoline-Profes
sionnelle-Stainless/dp/B000VB4YSW
>
> trzeba być kompletnie po....m zeby wydać za szatkownice 249$ :)
>
> zakładasz restaurację? :)
A muszę? Nie mogę być fanem "gastrycznym"? :-)))))))
|