Data: 2002-03-14 00:19:29
Temat: Re: Samotni
Od: "Asia" <a...@t...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To nie jest ważne czyja to wina, tak poprostu jest.
> Przynajmniej tak gdzieś wyczytałem. Jeśli masz jakieś żródlo statystyk
> że tak nie jest to mozesz podać ?
Nie o to mi lazi. Wiem, ze tak sie uwaza i tez sie z tym zgadzam bo nie mam
powodow sie nie zgodzic ALE w moim przypadku jest na odwrot. Podobno dzieci
z rozbitych zwiazkow, same wczesniej czy pozniej odchodza od partnerow.
Tymczasem odszedl moj maz, ktory mial rodzine pelna wiec wg. ww. teorii nie
mialo co na niego rzutowac.
pzdr Asia
|