Alek napisał(a):

> Próbowałem kilku różnych i za każdym razem rozczarowanie. Chyba już nie
> bedę ryzykował.

Też dawno nie robiłam, właśnie z tego powodu- przeważnie pleśniały. Ale
niedawno został mi okrawek półtłustego twarogu z "krasnystawu", za małe
to było na coś konkretnego, to tak leżał i leżał. W końcu zgliwiał w tej
lodówce i to tak jak należy :) Dobre wyszło- tylko strasznie malizną
było czuć.

Pozdrawiam
Ania L.