Data: 2010-02-11 21:47:05
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 11 Feb 2010 22:44:39 +0100, XL napisał(a):
> Dnia Thu, 11 Feb 2010 22:32:22 +0100, Ender napisał(a):
>
>> Być może miałaś fart, zwykły przypadek losowy i w swoim afekcie trafiłaś
>> na porządnego faceta, który dał ci podstawy do pozytywnego i trwałego
>> uwarunkowania, a nie miałaś pecha jak niektórzy, co trafili na jakąś
>> niedojrzałą gówniarę i teraz muszą się pilnować, żeby się nie przywiązać
>> do kogoś za bardzo ;-)
>
> Bingo.
> Tylko dlaczego akurat ja na niego "trafiłam", nie?
> Może on też po prostu chciał "trafić" na kobietę, która mu da to samo, co
> on jej. Uwazasz, ze to, z kim się zadajemy, to tylko kaprys losu i nie mamy
> wpływu na to, gdzie nas fala poniesie? - daj spokój, nie rób z ludzi
> zwierzątek.
...bo w TYCH sprawach naprawdę mamy oczy i uszy, koń jaki jest każdy widzi,
można z dużą doza prawdopodobieństwa ocenić ludzi według ich czynów i
postaw, wystarczy tylko SZERZEJ otworzyć oczy, a nie skupiać się na
głupotach, tj. tańcach i barwach godowych.
--
Ikselka.
|