Data: 2011-09-29 20:57:24
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2011-09-29 22:42, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-09-29 21:24, Paulinka pisze:
>>>> medea pisze:
>>>>> W dniu 2011-09-29 21:16, Paulinka pisze:
>>>>>> Ghost pisze:
>>>>>>
>>>>>>>>>> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć
>>>>>>>>>> odpowiedni charakter, niemal zupełnie
>>>>>>>>>> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
>>>>>>>>>> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby
>>>>>>>>>> być na warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość
>>>>>>>>>> (podjęlibyśmy przecież niezależną decyzję).
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow,
>>>>>>>>> niestety jest ich troche i dzieki nim ta dominacja jest w ogole
>>>>>>>>> mozliwa.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Tyle tylko, że taki dominator nie składa się wyłącznie z
>>>>>>>> negatywnych cech. Przypuszczam, że można z takiej relacji
>>>>>>>> wyciągnąć coś pozytywnego dla siebie.
>>>>>>>
>>>>>>> Podobnie jak z mafijnej ochrony - inna mafia nie bedzie Cie
>>>>>>> nekac. A tak na serio byc moze rzeczywiscie patrze na to zbytnio
>>>>>>> ze swojej perspektywy, tzn. to co ja sobie cenie niekoniecznie
>>>>>>> dla innych ma wartosc rownie wysoka.
>>>>>>
>>>>>>>> Ja jestem tak skonstruowana, że nie potrafię w takim układzie
>>>>>>>> funkcjonować bez uszczerbku.
>>>>>>>
>>>>>>> Ja niestety zbyt cenie sobie niezaleznosc.
>>>>>>
>>>>>> Takoż i ja.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Bo oboje jesteście dominatorami.
>>>>
>>>> Serio tak myślisz?
>>>>
>>>
>>> Nie w tym sensie, że jesteście osobami z tytułu tego wątku, ale że
>>> być może macie tendencje przywódcze.
>>> W zasadzie nie wiem, czy osobowość niezależna musi iść w parze ze
>>> skłonnościami przywódczymi, ale tak mi się zawsze wydawało.
>>>
>>> BTW Generalnie ja też - delikatnie mówiąc - nie czuję się komfortowo
>>> w otoczeniu SDCh, w przeciwnym razie pewnie nie założyłabym tego
>>> wątku. ;)
>>
>> A ić Ty raczku ;)
>
> Bynajmniej nie raczku. Ja po prostu nie uważam, że tendencje przywódcze
> muszą być czymś złym i zupełnie nie to miałam na myśli.
> Z drugiej strony nie wzięłam pod uwagę, że niezależność wcale nie musi
> oznaczać od razu skłonności do dominacji. Chyba.
Niezależność jak widać na załączonym obrazku może być mocno dominująca w
pierwszym wrażeniu. Nie oznacza chęci kontroli, błyskania i innych
dupereli znamiennych dla SDCH.
--
Paulinka
|