Data: 2000-12-01 19:30:03
Temat: Re: Skorka pomaranczowa
Od: "Ewa T." <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
... To znaczy nie zostawiałam, bo zawsze
>robię tyle, ile potrzebuję na bieżąco i do ciasta wlewam razem z syropem>--
>Joanna
>
Joasiu,
Mam skorke pomaranczowa, ktora robilam 5 lat temu. Jest bardzo dobra
w dalszym ciagu.
Smazylam ja w mocnym syropie /duzo cukru/ i zeby nie stwardniala, nie
scukrzyla sie, dolewalam octu. Mimo ze na co dzien octu nie uzywamy, uwazam
ze to jest bardzo dobry sposob. Do sloiczkow wkladamy cale platy albo od
razu drobno je siekamy. Zapomnialam na poczatku napisac, ze najpierw te
skorke kilkakrotnie zalewalam wrzatkiem, oczywiscie wylewajac wode.
>
Pozdrowienia, Ewa
>
|