Data: 2008-07-22 15:37:57
Temat: Re: Śladowe ilości orzechów...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 22 Jul 2008 15:59:40 +0200, bazyli4 napisał(a):
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:21072008.01ECDFA1@budzik61.poznan.pl...
>
>
>> Witam
>> Na opakowaniach wielu artykulow spozywczych jest informacja, ze produkt
>> moze zawieras sladowe ilosci orzechow. Domyslam sie, ze to ostrzezenie dla
>> alergików.
>> Zastanawia mnie jednak - skad te orzechy mialyby sie wziac np. w soli
>> morskiej, pieprzu itp. artykulach?
>
> Z powodu radosnej tfurczości amerykańskiego systemu prawnego one się tam
> biorą... dzięki czemuj biedni adwokaci mają mniej pracy...
Również radosny HACCP przywlókł się do nas z Hameryki - polega on na
pracowitym komputerowym (a jakże) nanoszeniu na papier, jak to się
przestrzega czystości, przepisów, receptur i zasad dobrej produkcji...
Tymczasem "śladowe ilości" jednego czy drugiego biorą się z
nieprzestrzegania tegoż "hacapu" - używa się tych samych urządzen do
mielenia/porcjowania/napełniania, nie oczyściwszy ich "absolutnie
dokładnie".
Uśmiałam się, kiedy zgodnie z "hacapem" mój mąż musiał nawet przy kiblach i
umywalkach zawieszać szczegółowe instrukcje ich obsługi oraz procedury
mycia rąk i spuszczania wody - tak to jest: papier wszystko przyjmie, a
"śladowe ilości orzechów" legalnie i w obliczu tego samego "hacapu" się
dopuszcza... ;-PPP
|