Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Słowo o kłamstwie kobiet. Re: Słowo o kłamstwie kobiet.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Słowo o kłamstwie kobiet.

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
OSTED!not-for-mail
From: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.polityka,pl.sci.filozofia
Subject: Re: Słowo o kłamstwie kobiet.
Date: Tue, 21 Mar 2017 15:23:41 +0100
Organization: Sunrise Services
Lines: 169
Message-ID: <oard1s$khq$1@node1.news.atman.pl>
References: <oaqrd1$qsk$1@node2.news.atman.pl>
<58d10f50$0$658$65785112@news.neostrada.pl>
<oar5ps$5hd$1@node2.news.atman.pl>
<58d12c10$0$15204$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: ip-156.67.121.27.edial.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: node1.news.atman.pl 1490106237 21050 156.67.121.27 (21 Mar 2017 14:23:57
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 21 Mar 2017 14:23:57 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:49.0) Gecko/20100101 Firefox/49.0
SeaMonkey/2.46
In-Reply-To: <58d12c10$0$15204$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:733778 pl.soc.polityka:2052259
pl.sci.filozofia:219375
Ukryj nagłówki

Trybun pisze:
> W dniu 2017-03-21 o 13:19, LeoTar Gnostyk pisze:

>>> A tak konkretnie co byś zaproponował w sprzeciwie "takiemu
>>> podziałowi ról", masz jakąś własną (lepszą) koncepcję?

>> Rzeczywiste partnerstwo przeciwko obowiązujacemu obecnie
>> niewolnictwu opartemu na uzależnieniach seksualnych nad którymi
>> kontrolę sprawują kobiety. A więc są one faktycznie władczyniami a
>> mężczyzni ich niewolnikami - matriarchat pierwszego sortu.

> Wydaje się że jest to niemożliwe. Związek dwu ludzi, mimo że zwany
> "partnerskim" tak naprawdę nigdy nie może być partnerski, w dosłownym
> tego słowa znaczeniu.

To zależy od tego jak rozumieć partnerstwo. Czy za partnerstwo przyjąć
równy podział w wykonywaniu obowiazków domowych, czy może równy
potencjał finansowy tych, pożal sie boże "partnerów", gwarantujący
chwilowo równowagę zbudowana na sile ekonomicznej skałdowych.

Ja rozumiem partnerstwo jako uzupełnianie się, jako dobrowolną
współpracę wynikającą z zaufania i szacunku do siebie i do partnera.
Odczuwam zadowolenie z tego, że wspieram partnera i przykładam się do
pracy nad wspólnym dobrem nie oglądając się na to ile wysiłku we wspólną
budowlę wkłada partner/ka gdyż jestem przekonany, że cele tej drugiej
strony są identyczne z moimi. Każdy robi to co potrafi najlepiej, a więc
obowiązuje specjalizacja i podział obowiązków a nie próżne powielanie
działań i przez to marnowanie potencjału. W ten sposób "pomoc wzajemna"
staje sie czynnikiem wzrostu i optymalnego wykorzystania zasobów. Odpada
problem nadprodukcji i marnowania zasobów.

Warunkami wstępnymi do zrealizowania organizacji partnerskiej są, jak
już wyżej wspomniałem, zaufanie i szacunek do siebie i do partnera. I to
bez żadnych warunków wstępnych. Problem tkwi w tym, w jaki sposób
edukować ludzi by spełniali te dwa warunki w swoim zyciu. I tu polecam
zapoznać się z moimi wnioskami co do tego jak powinna przebiegać
edukacja dzieci, ich przygotowywanie do życia, od kołyski, a może i
wcześniej, poczynając.


> Któraś ze stron musi dominować i zasadniczo tylko taka opcja
> gwarantuje że związek przetrwa.

Powielasz opinie utrwalone przez społeczeństwo niewolnicze wyrosłe na
nieświadomości jako poczatkowym stanie Umysłu Stwórcy. To przekonanie
zostało utrwalone w heteryzmie, a potem w matriarchacie, i związane jest
z przekonaniem, że tylko Kobieta jest dawczynią życia a ztem może, ba
musi, podporządkować sobie wszystko aby zapewnić bezpieczeństwo swojemu
potomstwu, z którego połowa to trutnie, które należy maksymalnie
wykorzystać i tępić by zapewnić godne trwanie klasie władczyń, czyli
kobiet. Żeby niewlonicy (trutnie) chcieli pracować trzeba im dostarczyć
miodu od czasu do czasu by sie zbytnio nie awanturowali. Poza tym mogą
walczyć między sobą byle tylko wzbogacali zasoby matriarchalnej
organizacji. Nad trutniami trzeba więc dominować ale nie materialnie,
gdyż wszystko by się szybko wydało, lecz mentalnie przez przekonywanie
ich o ich małej wartości i małej przydatności. Mogą być wodzami i
bankierami ale ich podświadomością mają rządzić kobiety w sposób znany
tylko sobie. A jak któryś przypadkowo dowie się w jaki sposób kobiety
sprawują władzę nad plemieniem trutni, to takiego osobnika należy skazać
na wygnanie, a najlepiej na śmierć.

Według filozofii, którą mi tutaj podpowiadasz to tylko stadło, w którym
zyciem wewnętrznym grupy rządzi kobieta jest w stanie przetrwać. A więc
z góry zakładasz, że musi istnieć nierówność w rodzinie, czyli, że
jedyną formacją społeczną możliwą do zaakceptowania jest niewolnictwo z
jego różnymi odmianami nazywanymi: feudalizm, kapitalizm, komunizm,
maoizm, etc. I że władzę niepodzielnie musi sprawować Kobieta, Macierz,
Matka przedwieczna symbolizująca Naturę, Ziemię, itd. Ja mam inne
zdanie, gdyż udało mi się, między innymi właśnie dzięki mojej Kasi,
wystwić głowę ponad tą kopułę niewolników. Poczułem się Wolnym
Człowiekiem i nie zamierzam wrócić do kierata, w którym tempo dyktowała
nie Wspólnota lecz Kobieta. Jeżeli chcesz zostań sobie niewolnikiem, ale
w tym momencie nasze drogi się rozejdą.


> Uwaga na marginesie - na ogół to przecie faceci dominują w
> związkach.

Bzdura, faceci może i domunują fizycznie, ekonomicznie ale nie
psychicznie. Kobiety od samego początku miały wystarczająco dużo wolnego
czasu na myślenie by wypracować techniki podporządkowywania sobie
mężczyzn w taki sposób, by tym głupkom wydawało się, że to oni rządzą.
Kobiety opanowały techniki psychomanipulacji daleko wcześniej anieli
pojawiła się współczesna psychologia i psychoanaliza zdominowane jeszcze
przez kobiecy biologizm. Przyczynił sie do tego Marks ze swoim
darwinizmem społecznym i powstałymi na tej bazie komunizmem czy
socjalizmem realnym. Przejawem tego są również kraje zachodnie o wysokim
socjalu zapewniające Kobiecie i jej! dziecku trwanie kosztem wysiłku i
wyrzeczeń mężczyzn. Skutki tej polityki prowadzonej przez zfeminizowane
rządy widać po Szwecji, Niemczech, Francji, również Anglii i innych. Jak
mówi stare porzekadło: "Mężczyzni rządzą swiatem, a mężczyznami
kobiety".... Albo to z innej beczki: "Mężczyzna jest głową rodziny, ale
tą głową kręci żona". Zastanów się, może coś trafi Ci do przekonania...? :-)


--
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/year_2017/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
21.03 LeoTar Gnostyk
21.03 Trybun
29.03 LeoTar Gnostyk
29.03 Pajdak
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?