Data: 2006-05-29 13:13:33
Temat: Re: Smaczne i błyskawiczne, ale tanie ;-)
Od: Waldemar <w...@i...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wojtek H. schrieb:
> Witam!
>
> Użytkownik Waldemar <w...@i...de> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:4...@u...de...
>
>
> (...)
>> robię sos do pasty na olio extra vergine. I też podgrzewam w tym celu,
>> ale podgrzewam, a nie puszczam z dymem.
>
> Och - pisałeś wyraźnie że e.v. nadaje się do użycia na zimno. Nie?
> I nawet uzasadniałeś komuś (nie mnie), kto wątpił.
>
> Nikt tu nigdy nie wspomniał o puszczaniu z dymem (Ty pierwszy).
nie ja pierwszy.
<Cytat>
Rozgrzewamy teflonową patelnie (na sucho) aż z niej dym pójdzie.
Maczamy steki w oliwie. Wrzucamy na patelnie i zakładamy gogle
na czas-okres ok 2min na strone potrząsając co i raz patelnią.
</Cytat>
a to mordowanie oliwy e.v.
> Smażenie tylko Tobie kojarzy się z puszczaniem z dymem.
> Ja pisałem o Twoim "e.v. nadaje się do użycia na zimno".
> Służe konkretnym cytatem z Twoich wynurzeń.
> A to jest bzdura - co dowiodłeś przyznając się do smażenia w e.v.
> Czyli niniejszym zmieniasz obowiązujące tu przekonania?
nie, nie zmieniam. To co ja robię, to jest podgrzewanie bardziej niż
smażenie. Zarówno cebula jak i czosnek są tylko zeszklone.
>> kubki smakowe tego nie rozróżnią, tylko nos. Kubki smakowe mają tylko
>> kilka receptorów (od 4 do 6, zależy od expertów)
>
> Czas się dokształcić - wiesz co to umami?
dokształciłeś się znaczy. Wiem, inaczej bym nie pisał o 4 do 6 smaków.
> To co piszesz to chyba u kury (podobno ma 2 do 4 szt. podaję za p.
> Sumińską)?
> Mylisz (jak zwykle) ilość z jakością.
> Człowiek ma 4..6 (w zależności od Twoich "expertów")
> _rodzajów_ receptorów (o 4 mówiono dziesiątki lat temu).
> To się nijak ma z _ilością_ receptorów.
tak, zdarza mi się użycie błędnego słowa. Człowiek ma od 4 do 6 rodzajów
receptorów smakowych.
> Ilość - mamy _znacznie_ większą i człowiek smakuje znacznie lepiej
> niż wącha.
rozróżnia za to więcej zapachów niż smaków.
> Powiedz Waldek - jak Twoje:
>
> "ciekawe dlaczego tak by miało być. Różnica między normalną oliwą, a
> extra vergine leży właśnie w braku obróbki cieplnej przy extra vergine.
> Niczym poza tym się nie różnią. Są nawet z tych samych oliwek."
>
> ma się do Twojego smażenia sosów do pasty w e.v.)?
nie są tak całkiem smażone, tylko duszone. O temperaturę chodzi.
> Czyli jednak smażysz diamenty bez sensu?
>
> A może starasz się żeby nikt inny nie gotował/smażył smacznie?
> :-)
no pewnie. Jestem alfonsem i omegą i nikt mi nie ma prawa nic powiedzieć ;-)
> Dobra - podpisz się pod tym:
> Oliwa z oliwek extra vergine nadaje się do wszelkich potraw:
> - na zimno
> - na gorąco
> - gotowanych
> - smażonych
> - pieczonych
>
> Wtedy uwierzę, że intencje miałeś czyste :-)
czy ja pisałem, że się nie nadaje? Pisałem tylko, że smażenie w wysokiej
temperaturze na oliwie e.v. jest bez sensu.
Waldek
|