Data: 2000-05-18 12:01:24
Temat: Re: Smalec babci - jak?
Od: "hobo55" <h...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Bassett napisał(a) w wiadomości: <3...@w...net>...
>
>
>Jarek Gala wrote:
>
>> Cześć,
>>
>> No właśnie, z czego i jak zrobić taki tradycyjny, babciny smalec ze
>> skwarkami? I jak go potem przechowywać?
>>
>> Z góry dzięki za rady.
>>
>> Smacznego.
>> Jarek
>>
>> --
>> Wysoka jakość, niskie ceny - http://rubikon.pl
>
>Kupujesz kawalek sloniny, ostrym nozem kroisz ja w paski, potem w drobna
>kostke, potem na malutkim ogniu wysmazasz az skwarki zaczna sie zlocic,
>mieszajac od czasu do czasu, najlepiej na zeliwnej patelni czy w ciezkim
>garnku. Mozesz przykryc ekranem przeciwpryskowym, ale nie pokrywka.
>Potem to juz kwestia decyzji: czy lubisz smalec czysty, czy skrzypiacy
>(skwarki w poznanskim nazywaja sie skrzyczki). Jesli czysty, to jeszcze
>plynny, cieply, przelewasz przez zlozona gaze czy kawalek plotna (np.
>rog starej, czystej poszewki), jesli ze skwarkami, to calosc przelewasz
>do suchego, cieplego sloja o niskim ksztalcie i szerokim otworze, z
>przykrywka. Ja trzymam moj w lodowce, miesiacami.
Jesli polozysz sloik na boku to skwarki rozloza sie rownomiernie na
wszystkich "poziomach" sloika.
Smalec bez skwarkow jest jak niebo bez gwiazd, jak "pif ohne paf",
jak "Flip without Flap".
Aha..., dobrze jest uprzednio zakrecic pokrywke sloika
Jacek
|