Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neost
rada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: Smażenie w mikrofali
References: <o6ii96$f5b$1@node2.news.atman.pl> <o6n8v7$4sg$1@node1.news.atman.pl>
<588f2e6c$0$640$65785112@news.neostrada.pl>
<588f3cf7$0$644$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<588f6af9$0$660$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: : : :
Date: Mon, 30 Jan 2017 19:19:24 +0100
User-Agent: slrn/1.0.3 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Lines: 32
NNTP-Posting-Host: 77-253-217-116.static.ip.netia.com.pl
X-Trace: 1485800364 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 15205 77.253.217.116:32984
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:375635
Ukryj nagłówki
Akarm pisze:
>>> Nie mam możliwości, żeby jedną mikrofalą coś podgrzać.
>> A gdyby tak zastosować maser?
>
> Wydaje mi się, że żeby nie wiem jak wzmocnić mikrofalę,
> to i tak nie da się nią podgrzać posiłku.
Trzeba się pogodzić z tym, że nie zawsze jest jak się wydaje.
Falą z masera znakomicie by się podgrzewało bigos. O maserze
napisąłem dla pewności, bo magnetron też dobrze trzyma się
swojej częstotliwości rezonansowej. Ale wspomnienie o tym
przyrządzie rozwiewa wątpliwości, *jaka* polszczyzna będzie
teraz użyta. Na pewno nie ta, w której siedząc nad przegiem
morza liczymy kolejne grzywy rozbijające się o brzeg.
W terminologii radiowej fala, to jest coś, co ma jedną określoną
długość. A w zasadzie częstotliwość, bo długość zmienia się
w zależności od ośrodka. Błędem jest powiedzieć, że nadajnik
radiowy, maser, magnetron promieniują fale. Z dzieciństwa
pamiętam, jak spiker radiowy mówił "słuchacie państwo naszej
audycji na fali długiej tysiąc trzysta dwadzieścia jeden i sześć
dziesiątych metra". Nie mówił o falach długich, tylko o fali,
bo o język był dbający.
W kuchni możemy sobie nieco poluzować. Nic w tym złego, gdy kto
mówi, że w mikrofali ganiają mikrofale. Tu i tak język zwyle
mamy upaprany tym, co akurat pichcimy -- bo co to za pichcenie
bez kosztowania.
--
Jarek
|