Data: 2014-12-16 23:10:56
Temat: Re: Smazone ma być!
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsjasz napisał:
>>>>> Przypomniała mi się bardzo stara anegdota. O rodakach, co to wiele lat
>>>>> temu wyrwali się na zachód. Do Paryża jakiegoś, czy gdzieś. Jak to wiele
>>>>> lat temu było w normie, budżet mieli niewielki i takąż znajomość języków
>>>>> obcych. Ale choć raz w restauracji zjeść przecież trzeba. Wybrali więc
>>>>> w menu najtańszą pozycję i palcem pokazali kelnerowi. Był to podgrzany
>>>>> talerz.
>>>>
>>>> Bardzo dietetycznie.
>>>
>>> Dieta na delegację do Paryża, jeśli się jej tam nie wydało, wystarczyła,
>>> żeby tu w kraju nieźle zaszaleć.
>>
>> I nie mieć przy okazji dylematów, czy to, co podadzą, będzie
>> akceptowalne ideologicznie i smakowo.
>
> pusty bo pusty za to przynajmniej goracy i bez kartek - wiadomo Paryz...
> jestem pewien ze gdyby w tamtych czasach w kraju taki talerz figurowal w
> spisie dan to podawany by byl ledwo letni...
A zdarzało się. Zdarzało się, że w restauracji, zwykle pod koniec dnia,
ale nie tylko, w kuchni nie mieli *NIC*. Ale talerze na przykrytych
obrusami stołach cały czas leżały. Letnie raczej.
Jarek
--
-- Baco, macie wrzątek?
-- Mam. Ino ze juz zimny.
|